Na wyjątkowe spotkanie o tym, jak przeżyć czas izolacji razem ze współmałżonkiem, zaprasza Pallotyńska Szkoła Ewangelizacji.
Już od wielu tygodni większość małżeństw przebywa ze sobą 24 godziny na dobę. Jednym udaje się to przeżywać bez większych trudności, dla innych jest to okres bardzo trudny.
O tym, że ofiarowany trochę niespodziewanie wspólny czas jest wyjątkowym darem, który można wykorzystać, żeby poprawić jakość relacji przekonują Dorota i Artur Lewtakowie.
- Często dostajemy informacje, że małżeństwa są ze sobą, ale w oddzielnych pokojach, bo tak naprawdę nie mają sobie nic do powiedzenia - mówi Dorota Lewtak z Pallotyńskiej Szkoły Nowej Ewangelizacji. - Pojawiają się też wiadomości, że wielu małżonków przerobiło już wszystko: wspólne sprzątanie, gotowanie, wychodzenie z psem, a nawet gry planszowe.
- My chcemy opowiedzieć jak sobie radzić z tym czasem, co robić żeby małżonkom razem było dobrze - dodaje Artur Lewtak.
Lewtakowie to małżeństwo z przeszło 15-letnim stażem, rodzice trójki dzieci: nastoletniej Natalii 10-letniej Uli i 6-miesięcznego Michałka. Absolwenci Socjologii i Nauk o Rodzinie (KUL). Uczestnicy Archidiecezjalnego Studium Życia Rodzinnego w Lublinie. Prowadzą warsztaty, randki oraz weekendowe kursy małżeńskie.
Dorota jest pracownikiem biura Wspólnoty Przyjaciele Oblubieńca. Artur – przedsiębiorcą i pracownikiem Domu Pomocy Społecznej. Oboje zaangażowani w Pallotyńską Szkołę Nowej Ewangelizacji. Odpowiedzialni za Prowincję Lubelską Wspólnoty Przyjaciele Oblubieńca.
Kochają wspólne podróże w nieznane, poranną wspólną kawę, służbę drugiemu człowiekowi, a przede wszystkim małżeństwom. Ich marzeniem jest, aby każde małżeństwo miało szansę na szczęśliwy związek.
Już w najbliższy czwartek 21 maja o godz. 20:30 na stronie FB Pallotyńska Szkoły Nowej Ewangelizacji Lewtakowie poprowadzą spotkanie online zatytułowane „Komunikacja małżeńska w kwarantannie".
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).