Dla archiprezbitera bazyliki św. Piotra, kard. Angelo Comastriego obecna epidemia koronawirusa przypomina ewangeliczną scenę burzy na morzu.
Uczniowie wołali do Jezusa: „Panie ratuj nas, bo giniemy”. Podczas różnych burz powinniśmy pamiętać, że Bóg jest ponad nimi. „On może nas wybawić od każdej burzy, o ile będziemy mieli wiarę i otworzymy na Niego swoje serca” – uważa purpurat. Przywołał też słowa księdza Divo Barsottiego, który powiedział, że prawdziwym niebezpieczeństwem dla Kościoła jest mała wiara albo jej brak.
Kard. Comastri w ostatnich dniach podjął inicjatywę modlitwy Anioł Pański oraz różańca. Są one odmawiane codziennie przy ołtarzu katedry św. Piotra. W rozmowie z Radiem Watykańskim tak motywował swoją decyzję.
Comastri – modlitwa w sercu katolicyzmu
„Kiedy morze jest wzburzone musimy zwrócić się do Pana. Jedynym, który może nam pomóc jest Jezus. Ta modlitwa zrodziła się właśnie z tego przekonania. Wiele osób dzwoni do mnie i mówi: «dziękuję, że ksiądz kardynał wszedł do naszych domów i pozwolił poczuć się wielką rodziną, która modli się u św. Piotra». Z oczywistych względów ludzie nie mogą teraz wejść do Bazyliki. Ale tych niewielu, którzy są w środku, modli się i tworzy wielką rodzinę modlitewną. Ta inicjatywa będzie trwała do 3 kwietnia. Potem otrzymamy nowe wskazania od Ojca Świętego, dowiemy się o postanowieniach na czas Wielkiego Tygodnia. W niedzielę 15 marca, 22 marca oraz 29 marca będzie transmitowana Msza o godz. 10.30 i w ten sposób od św. Piotra popłynie wielkie, chóralne błaganie i kolumnada Berniniego rozszerzy się, aby objąć wszystkich wspaniałą modlitwą w sercu katolicyzmu.“
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).