Iść cztery tysiące kroków tylko po to, by objawić pierwszy znak obecności Zmartwychwstałego w świecie: pokój.
Na wiara.pl o byciu misjonarzem w Nadzwyczajnym Miesiącu Misyjnym
Zabiegający nie znaczy zabiegany. Choć niekiedy droga do przebycia między zwaśnionymi długa. Dla zabiegającego i dla zwaśnionych. Ale kto, jeśli nie chrześcijanin, uczeń Księcia Pokoju, ma ją przebyć? Jeśli nie ten, kto uwierzywszy Mistrzowi wie, że czasem (a może zawsze) warto z tym, który zmusza, by iść z nim dwa tysiące kroków, iść cztery tysiące. Tylko po to, by objawić pierwszy znak obecności Zmartwychwstałego w świecie: pokój.
Nie wystarczy zasłonić się tłumaczeniem, że najważniejszy jest pokój w sercu. Ten, jeśli nie wylewa się z serca, nie przemienia świata wokół nas, nie sprawia, że będący daleko stają się bliskimi, nie jest pokojem. Jest uspokajającym złudzeniem.
Ludziom pokoju nie mają łatwego życia. Są wrogami owładniętych mitem świętej prawdy, wszelkiej maści populistów, żyjących ze sprzedaży broni, budowniczych murów, tworzących struktury oparte na strachu.
Ludzie pokoju bywają też naiwni. Organizują marsze milczenia, swoją solidarność z ofiarami wyrażają rysunkami na chodnikach, przede wszystkim zaś wierzą w niemożliwe. W zakończenie wojny, świat bez murów, zgodę w rodzinie, porozumienie między partiami, dobry mecz w gronie rywalizujących ze sobą klubów, dialog zamiast wzajemnych oskarżeń. Naiwni jak Jezus, pytający bijącego po twarzy: „jeśli źle powiedziałem, dlaczego mnie bijesz”.
Oczywiście można pójść drogą prostych rozwiązań. Iść na łatwiznę. Zgodzić się na to, co jest. Patrzeć obojętnie na wszystkie konflikty. Ewangeliczną naiwność zastąpić nieewangeliczną roztropnością. Czekać aż karząca ręka Boska sama pozamiata. Ale wówczas nie będzie tych, którzy patrząc na człowieka pokoju, powiedzą jak ów uczeń nad Jeziorem Galilejskim: „To jest Pan”.
Ps. Jeśli chcesz zostać misjonarzem zamieść na swoim koncie w mediach społecznościowych link do tego tekstu z hashtagiem #NadzwyczajnyMiesiącMisyjny
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Archidiecezja katowicka rozpoczyna obchody 100 lat istnienia.
Po pierwsze: dla chrześcijan drogą do uzdrowienia z przemocy jest oddanie steru Jezusowi. Ale...
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.