Od wyborów minął już prawie tydzień. Jedne emocje opadły, na wierzch wyszły nowe.
PiS będzie miało większość w sejmie, zjednoczona (?) opozycja w senacie. Największy zwycięzca? Społeczeństwo obywatelskie. Wysoka, ponad sześćdziesięcioprocentowa frekwencja jest znakiem, że tym razem większości obywateli nie było wszystko jedno. A że zdania mocno, od prawa do lewa, podzielone? Różni przecież jesteśmy. Różnych dokonaliśmy i dokonujemy w życiu wyborów, w różnych wzrastaliśmy i w różnych żyjemy środowiskach. Wiem, że tak to być musi. Sam nie mogę się nadziwić, że tylu ludzi nie podziela mojego widzenie świata :)
I chyba dlatego zaskoczyły mnie – negatywnie – wypowiedzi niektórych polityków i celebrytów po wyborach. Bez nazwisk – więcej ich było – ale wiadomo o co chodzi: obrażanie Polaków że głupi, bo nie wybrali jak trzeba. Zaskoczyły mnie, bo od ludzi uważających się za elitę i wypowiadających się publicznie oczekiwałbym jednak większej powściągliwości; co ujdzie z kolegami na piwie (czy na ośmiorniczkach), zdecydowanie nie wypada publicznie. Niestety, nie po raz pierwszy okazało się nie tylko to, że część „elity” wśród „równych” uważa się za „lepszą”, ale że w arogancji przerasta większość zwykłych zjadaczy chleba.
W tym kontekście nie sposób też nie zauważyć gniewnych reakcji pewnych środowisk na inicjatywę Fundacji Pro-Prawo do Życia „Stop Pedofilii”. Tu z kolei w grę wchodzi ewidentne zakłamywanie obrazu sytuacji, szeroko przedstawianego w mediach. Te kłamstwa, o zgrozo, podchwytują nawet ludzie, których uważałem za życzliwych Kościołowi. Środowisk tych nie interesuje prawda, w nosie mają uczciwy dialog. Chcą za każdą cenę postawić na swoim i uważają, że rację ma ten, kto głośniej będzie krzyczał. Nawet jeśli wykrzykuje kłamstwa. I nie zamierzają uszanować inaczej myślących (zobacz zorganizowanie dyskoteki LGBT pod oknem papieskim w Krakowie w rocznice jego wyboru)
Radziłbym zapamiętać te reakcje. I przypomnieć je, kiedy te same osoby czy środowiska będą biadolić nad hejtem w przestrzeni publicznej czy domagać się tolerancji i wolności. Reformowanie świata zdecydowanie najlepiej rozpocząć od siebie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.