Od Hare Kryszna do Chrystusa

Szukały sensu życia. Oto historia nawrócenia czterech kobiet, które poszły za Chrystusem i założyły wspólnotę Ancillae Domini.

Reklama

Mistrzowie już jej nie wystarczali, widziała ludzkie granice i skorumpowane zasady. Prosiła Boga o nowego nauczyciela. "I pewnego dnia natknęłam się na Jezusa Chrystusa". Wybrała się do Asyżu. Podczas zachodu słońca, schodząc w kierunku Porcjunkuli, coś kazało jej się obrócić. Zobaczyła olbrzymi krucyfiks. "Nic się nie dzieje, nie ma żadnego objawienia, a wybucham płaczem i krzyczę do Niego: - Gdzie byłeś?" - opowiada. Prosi Marię Laurę, by towarzyszyła jej w kościele. Widok Chrystusa na krzyżu zrobił także na niej ogromne wrażenie.  W filozofii Hare Kryszna cierpienie jest czymś złym. Tu zrozumiała, że cierpienie i śmierć stały się narzędziem zbawienia. - Tak, jakby mi powiedział: musisz żyć i umrzeć dla Mnie - wspomina Maria Laura.

Veronica i Maria Laura wiodły podwójne życie przez ponad rok. Chodziły do kościoła potajemnie. Maria Grazia i Maria Assunta dołączyły później.

- Pewnego popołudnia odpoczywałam, wciąż byłam jeszcze w świątyni. Usłyszałam głos mówiący: "Będziesz się nazywać Ancillae Domini"  - mówi matka Veronica. Zawsze myślała o życiu w odosobnieniu: - Chciałam być pustelnicą i znalazłam się w klasztorze. 

Opuściły kręgi Hare Kryszna 19 marca 1995 roku (dzień św. Józefa). Stały się zalążkiem wspólnoty Ancillae Domini także dzięki księżom, którzy im towarzyszyli.

Z prowincji Bergamo przeniosły się do Nicolosi, gdzie wciąż mieszkają i pomagają potrzebującym. 

Aleteia IT Hare Krisna e ritorno. La storia delle Ancillae Domini
«« | « | 1 | 2 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7