Kolejna rocznica pontyfikatu papieża Franciszka to okazja do podsumowań. Dokonali ich Andrea Tornielli i Alessandro Gisotti.
Andrea Tornielli: Zaproszenie do powrotu do serca wiary
Szósty rok pontyfikatu Papieża Franciszka naznaczony został plagą nadużyć oraz cierpieniem spowodowanym przez ataki na ludzi Kościoła. Odpowiedzią na nie było papieskie zaproszenie do powrotu do serca wiary. W 6. rocznicę wyboru kard. Jorge Mario Bergoglio na Stolicę Piotrową wskazuje na to dyrektor wydawniczy watykańskiej Dykasterii ds. Komunikacji.
W swym edytorialu Andrea Tornielli wskazuje najpierw na bardzo intensywny czas, jaki Papież przeżywał i przeżywa dzieląc go między wydarzenia synodalne i podróże. W tym kontekście przypomina o spotkaniu przewodniczących konferencji episkopatów z całego świata na temat ochrony nieletnich w Kościele, które w lutym odbyło się w Watykanie, a także o przygotowywaniach do październikowego synodu o Amazonii.
Wśród ważnych podróży Franciszka włoski watykanista wymienia wizytę w Abu Zabi i podpisanie wraz z wielkim imamem Al-Azhar deklaracji o braterstwie, która ma ogromne znaczenie na polu wolności religijnej. Wśród zbliżających się ważnych papieskich pielgrzymek Tornielli wylicza m.in. podróż do Bułgarii i Rumunii, gdzie wiodącym będzie temat ekumenizmu oraz zapowiadaną, ale jeszcze nie potwierdzoną, podróż do Japonii. Będzie ona okazją do przypomnienia światu o katastrofalnych skutkach użycia broni atomowej w perspektywie toczącej się „trzeciej wojny światowej w kawałkach” – jak często mówi Franciszek.
Opisując szósty rok pontyfikatu Papieża Franciszka dyrektor wydawniczy mediów watykańskich zwraca również uwagę na ogromny skandal nadużyć oraz wewnętrzne podziały we wspólnocie Kościoła. Przyniosły je oskarżenia byłego nuncjusza Carla Marii Viganó, który domagał się dymisji Następcy św. Piotra z powodu tzw. przypadku byłego kardynała i duchownego McCarricka. Odpowiedzią Papieża było wezwanie całego Kościoła do modlitwy różańcowej, aby Maryja i św. Michał Archanioł chronili wspólnotę Chrystusową od zasadzek szatana, który cały czas dąży do tego, aby oddzielić ją od Boga i podzielić wewnętrznie. Zdaniem Torniellego tym apelem, niespotykanym w najnowszej historii Kościoła, Papież dał do zrozumienia, jak bardzo poważna jest sytuacja i jednocześnie wskazał, że wyjście z niej nie znajduje się jedynie w naszych rękach, choć to nie umniejsza ludzkiej odpowiedzialności. Kościoła nie tworzą bowiem super bohaterowie, ani super papieże.
Dyrektor programowy mediów watykańskich zaznaczył, że Franciszek przypomina, że chociaż Kościół nie jest samowystarczalny to głosi Ewangelię współczesnemu człowiekowi, a sam również żebrze o uzdrowienie, potrzebuje miłosierdzia i Bożego przebaczenia.
Ten problem Tornielli poruszył także w wywiadzie dla Radia Watykańskiego.
Mimo że Kościół znalazł się w bardzo trudnej sytuacji wywołanej skandalem nadużyć i wewnętrznymi podziałami Papież Franciszek znalazł drogę, aby poprzez ten kryzys prowadzić go ku wzrostowi zachęcając, by szedł dalej i głębiej w to, co najważniejsze - uważa dyrektor wydawniczy watykańskiej Dykasterii ds. Komunikacji. W obliczu tej trudnej sytuacji Papież nie odpowiedział broniąc honoru Kościoła-instytucji, ale ukazał jego pokutujące oblicze; oblicze Kościoła świadomego, że pomoc może przyjść tylko od Boga. Zdaniem Torniellego Franciszek ukazuje Kościół, który nie jest samowystarczalny, a on sam prezentuje się jako grzesznik, któremu przebaczono i zachęca innych, aby to przemyśleli. W tym kontekście włoski watykanista odniósł się do relacji między miłosierdziem i ludzką sprawiedliwością.
“Myślę, że te dwa elementy mogą ze sobą współistnieć. Pamiętam, że po strasznym kryzysie spowodowanym atakiem terrorystycznym na World Trade Center 11 września 2001 r. Jan Paweł II powiedział, w przesłaniu na Światowy Dzień Pokoju, że nie ma pokoju bez sprawiedliwości, nie ma sprawiedliwości bez przebaczenia – przypomniał w wywiadzie dla Radia Watykańskiego Andrea Tornielli. - To znaczy, że przebaczenie i miłosierdzie są fundamentalną częścią tego, by mogła zaistnieć sprawiedliwość. Inaczej tworzy się tylko spirala: uderzenie i odpowiedź, atak i odpowiedź, które ostatecznie prowadzą do przemocy. Tak więc miłosierdzie i przebaczenie stanowią integralną część sprawiedliwości.”
Alessandro Gisotti: U Franciszka zdumiewa mnie pogoda ducha, mimo trudności
Kościół przeżywa dziś trudne chwile, przede wszystkim z powodu skandalu nadużyć. A jednak pośród tego wszystkiego Franciszek wykazuje się nie tylko odwagą w rozwiązywaniu problemów, ale przede wszystkim wielkim spokojem ducha – zauważa Alessandro Gisotti z okazji 6. rocznicy wyboru kard. Bergoglio na Stolicę Piotrową.
Pokój i pogoda ducha to cechy, które najbardziej uderzają go w Papieżu Franciszku, zwłaszcza w ostatnich miesiącach, kiedy jako watykański rzecznik ma z nim bezpośredni kontakt. „Ten pokój, nie pochodzi oczywiście z tego świata, ale od Boga” – dodaje Gisotti. Zwraca też uwagę, na znaczenie codziennych Mszy w Domu św. Marty. To z nich, jak podkreśla, wypływa cały pontyfikat.
“ Moim zdaniem te Msze są sercem pontyfikatu, bo tam Papież spotyka się z Ludem Bożym w chwili, która ma fundamentalne znaczenie dla każdego kapłana i biskupa – powiedział Radiu Watykańskiemu Alessandro Gisotti. – Ze spotkania z Eucharystią i z wiernymi rodzą się te homilie, które są wspaniałym źródłem. Bo kiedy popatrzymy na przykład na wielkie dokumenty tego pontyfikatu, to widzimy, jak często odwołują się one albo wręcz inspirują się homiliami z Domu Świętej Marty. Myślę, że również dziś po sześciu latach od wyboru, można powiedzieć, że jest to jedna z nowości, jeden z najpiękniejszych elementów tego pontyfikatu, jego serce właśnie. ”
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).