W dniu modlitwy i pokuty za nadużycia duchowieństwa bp Tadeusz Lityński przewodniczył w sanktuarium Miłosierdzia Bożego liturgii przebłagalnej za grzechy wykorzystania seksualnego dzieci i młodzieży.
Lud Boży to wspólnota ludzi świętych i grzeszników, doświadczająca wzlotów, ale również upadków. Dzisiaj, realizując wolę Konferencji Episkopatu Polski, modlimy się za tych, którzy doświadczyli szczególnie przykrego, bolesnego i tragicznego cierpienia wykorzystania zaufania od osób mających dawać dobro i realizować miłość Chrystusa. Modlimy się za ofiary - dzieci i młodzież wykorzystane przez osoby życia konsekrowanego czy duchownych. Skala nadużyć zaskakuje, ale nawet pojedynczy przypadek jest wielkim cierpieniem i bólem. Naszą modlitwą chcemy otoczyć ofiary i wspierać je, aby miłosierdzie Boże ogarnęło wszystkich, którzy doświadczyli cierpienia, ale również, aby sprawcy przeszli proces nawrócenia i uzdrowienia - mówił bp Lityński.
Zgodnie z postanowieniem Konferencji Episkopatu Polski, pierwszy piątek Wielkiego Postu jest przeżywany w całym Kościele w Polsce jako dzień postu i modlitwy wynagradzającej za grzech wykorzystania seksualnego dzieci i młodzieży przez niektórych duchownych.
Homilię podczas Mszy św. wygłosił ks. Dariusz Mazurkiewicz, delegat biskupa diecezjalnego ds. ochrony dzieci i młodzieży. Kaznodzieja, nawiązując do tekstu biblijnego, podkreślił, że Bóg użyje wszystkiego i wszystkich, by wyrwać swoją wspólnotę z samozadowolenia i fałszywego obrazu siebie. Samozadowolenie i wykrzywiony obraz Kościoła dominowały nawet wtedy, kiedy docierały głosy o przestępstwach seksualnych niektórych księży wobec dzieci i młodzieży. Uważano to za marginalne zachowania oraz przesadne i oczerniające duchownych oskarżenia. Stąd Bóg ustami innych wzywa Kościół do nawrócenia.
- Cierpienie ofiar widziałem na własne oczy. Widziałem twarze dzisiaj już dorosłych ludzi, którzy - mimo upływu lat - nadal niosą w sobie cierpienie doświadczenia krzywdy. Czasami tak mocne, że zdecydowali się na porzucenie Kościoła, bo nie znaleźli w nim ochrony. Za to dzisiaj musimy Pana Boga przeprosić. Patrząc na nich, nie możemy pozostać obojętni - powiedział ks. Mazurkiewicz.
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.