Papież dotknie naszej niełatwej codzienności i pokaże nam, że choć mieszkamy na peryferiach nie powinniśmy się czuć gorsi i odizolowani – wskazuje na to ks. Luciano Cacciamani. Jest on proboszczem parafii św. Kryspina z Viterbo, którą w najbliższą niedzielę odwiedzi Ojciec Święty.
Papież spędzi w parafii całe popołudnie. Spotka się z dziećmi i młodzieżą, na której pytania będzie odpowiadał. Przewidziano też spotkania z rodzicami dzieci mających przyjąć chrzest, bezdomnymi, których wspiera parafialna Caritas, a także chorymi i niepełnosprawnymi. Franciszek wyspowiada kilka osób i będzie przewodniczył Mszy dla wspólnoty parafialnej.
„Liczymy, że papieskie odwiedziny scalą nas bardziej, jako wspólnotę i umocnią naszą wiarę” – podkreśla proboszcz. Stąd przygotowaniom towarzyszy adoracja Najświętszego Sakramentu w intencjach Papieża i zgłębianie jego nauczania.
Będzie to 19 parafia odwiedzona przez Franciszka od początku pontyfikatu. Jan Paweł II odwiedził tę parafię w 1993 roku.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.