Przewodniczył on Pasterce w archikatedrze Chrystusa Króla. W homilii podkreślał godność każdego człowieka, zwłaszcza dziecka, z którym często nie liczy się świat.
Metropolita katowicki zachęcał również do „czytania znaków i adoracji NowoNarodzonego”. – Bóg przez aniołów zaprasza i nas (…). Mówią nam oni: idźcie i popatrzcie, znajdziecie niemowlę leżące w żłóbku – mówił, dodając, że chwila adoracji Jezusa kosztuje niewiele. Spotkanie z Nim wymaga od nas jednak poświęcenia czasu.
– Wydaje się, że to dziś dar najcenniejszy. Kiedy powszechną wymówką wobec Boga i człowieka są słowa brzmiące jak natrętny refren: nie mam czasu! – podkreślił.
Rozważając tajemnicę Dziecięcia, które się narodziło, zwrócił uwagę na trudną sytuację dzieci we współczesnym świecie. – [Dzieci] są zawsze pierwszymi ofiarami wojen prowadzonych przez dorosłych w imię lepszej przyszłości – mówił.
Odnosząc się do tajemnicy narodzenia Bożego Dziecięcia, przypomniał, że „znak z groty betlejemskiej otrzymujemy również po to, byśmy wzruszeni otwarli oczy na każde człowiecze, ludzkie dziecko”. Zauważył, że rzeczywistość tego świata często jest wroga i przeciwna dziecku i Bogu. – Im bardziej przeciwna Bogu, tym bardziej wroga dziecku – powiedział.
– Nie trzeba opuszczać naszego kraju, aby zobaczyć i spotkać dzieci potrzebujące naszego zatrzymania i pomocy – mówił arcybiskup. – I one – dzieci – ten świat najbardziej oskarżają... swoimi niewinnymi oczami... Sieroty wojen lokalnych i sieroty wojen domowych. Dzieci zabijane dla przeszczepów; dzieci żołnierze, sieroty, dzieci ulicy i z kanałów metra... Dzieci wykorzystywane i zapomniane przez ludzi, dzieci migrantów – dodał po chwili.
Podczas homilii abp Skworc zwrócił się do wiernych z przypomnieniem, że powinnością człowieka jest ochrona i pomoc najmłodszym braciom i siostrom. – Jeśli pomagamy, jeśli tworzymy dla dzieci strefy miłości i bezpieczeństwa, to zrozumieliśmy przesłanie z betlejemskiej groty i nauczanie Jezusa: kto przyjmie to dziecko w imię moje, Mnie przyjmuje (Mt 18,5). W imię Nowonarodzonego przyjmij, przynajmniej duchowo adoptuj dziecko. Pomyśl o pieczy zastępczej w myśl zasady: rodzina zamiast sierocińca – mówił.
– Niemowlę leżące w żłobie ma swoją siłę, moc! Potrafi oddziaływać swoją bezradnością i kruchością; potrafi otworzyć nasze oczy, nasze serca, zgiąć kolana i wzbudzić uczucie miłości i wzmocnić wiarę. W tym Bożym znaku nie ma nic niepotrzebnego, ubocznego. Patrząc, koncentrujemy się na osobie dziecka i uświadamiamy sobie, jak daleko posunął się Bóg, aby się nam ostatecznie objawić – dodał.
Podczas Eucharystii modlono się także za ofiary katastrofy górniczej w kopalni w Stonavie w okręgu karwińskim, za ofiary tsunami w Indonezji oraz za zmarłego bp. Gerarda Bernackiego.
Pasterkę w katowickiej archikatedrze poprzedziło odśpiewanie uroczystej kalendy z martyrologium rzymskiego opowiadającej o narodzinach Jezusa Chrystusa.
Biskupi pomocniczy archidiecezji katowickiej przewodniczyli Mszom św. w bazylikach na terenie archidiecezji.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.