Kto chce reformować Kościół środkami, którymi reformuje się instytucje doczesne, sam nieuchronnie skończy poza Kościołem.
Biskupi nie mogą zrzekać się swojej odpowiedzialności za reformę Kościoła ani delegować jej innym. O odpowiedzialności nie należy jedynie mówić, lecz trzeba ją podejmować wraz z wiążącymi się z tym trudnościami i krytykami. Powinniśmy pokazać, że potrafimy rozwiązać problemy, zamiast zrzucać je na innych – mówił nuncjusz apostolski w Stanach Zjednoczonych podczas rozpoczęcia sesji plenarnej tamtejszego episkopatu.
Program obrad w ostatniej chwili uległ zmianie na wyraźną prośbę Stolicy Apostolskiej. Biskupi mieli dzisiaj dyskutować i głosować propozycję procedur, które pozwalały pociągać do odpowiedzialności biskupów za ich zaniedbania w sprawie nadużyć. Stolica Apostolska poprosiła Episkopat, aby wstrzymał się w tej sprawie z głosowaniem do lutego, kiedy to w Watykanie odbędzie się posiedzenie przewodniczących wszystkich episkopatów na temat kryzysu związanego z nadużyciami.
Abp Christophe Pierre, który w ubiegłym tygodniu został przyjęty przez Papieża w Watykanie, zastrzegł, że biskupi powinni oczywiście współpracować z ekspertami, a wkład świeckich w życie Kościoła jest bardzo ważny. Cytując francuskiego pisarza Georges’a Bernanosa, abp Pierre ostrzegł amerykańskich biskupów, że ten, kto chce reformować Kościół środkami, którymi reformuje się instytucje doczesne, sam nieuchronnie skończy poza Kościołem. Nuncjusz apostolski podkreślił, że odnowa Kościoła dokonuje się dzięki duchowi misyjnemu. Powołując się na opinię Papieża Franciszka, wyraził przekonanie, że nadużycia wynikają z klerykalizmu, który jest chorobą i tak powinien być traktowany.
Abp Pierre podkreślił też, że w amerykańskim Kościele uczyniono bardzo wiele, by zapewnić nieletnim bezpieczeństwo. Świadczy o tym spadek liczby zgłaszanych nadużyć. Niektóre diecezje mogą być pod tym względem wzorem dla instytucji świeckich. Trzeba więc stanowczo zaprzeczyć tym, którzy twierdzą, że Kościół niewiele uczynił na tym polu – powiedział nuncjusz apostolski w USA.
Rozpoczęte wczoraj obrady Episkopatu odbywają się kontekście kryzysu, który przeżywa amerykański Kościół po ujawnieniu nowych skandali i sprawy byłego kardynała Theodora McCarrica. Temat ten nie zniknął z programu obrad. Dyskusje dotyczą także pociągnięcia do odpowiedzialności biskupów. Zgodnie z prośbą Watykanu episkopat wstrzyma się w tej sprawie od głosowania.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.