W portugalskiej Fatimie zakończyły się w sobotę uroczystości wspomnienia objawień maryjnych z 1917 roku pod przewodnictwem japońskiego biskupa Alexisa Shirahamy. We mszy świętej w Fatimie uczestniczyło około 300 tys. pielgrzymów z całego świata.
W homilii ordynariusz diecezji Hiroszima przypomniał o obecności cierpienia w ludzkim życiu. Ocenił, że powierzenie trudności Chrystusowi może być ulgą w cierpieniach. "Jezus jest najlepszym przykładem nadziei" - dodał.
Bp Shirahama wskazał, że cierpienie często dotyka człowieka na skutek jego własnych działań. "Największym jego wrogiem jest dziś ludzka arogancja" - podkreślił. Przypomniał, że w Hiroszimie i Nagasaki, które ucierpiały w 1945 r. na skutek zrzucenia na te miasta bomb nuklearnych, w lutym 1981 r. wizytę złożył Jan Paweł II.
Na zakończenie sobotniej mszy japoński biskup udzielił błogosławieństwa 350 niepełnosprawnym, obecnym w sanktuarium.
Biskup Hiroszimy przekazał też portugalskiemu sanktuarium pamiątkowe księgi uczestników licznych modlitw różańcowych, które w ostatnim czasie odbywały się w jego diecezji.
Trwające od piątku uroczystości wspomnieniowe w Fatimie służą upamiętnieniu ostatniego objawienia maryjnego z 13 października 1917 r., w którym uczestniczyła trójka małych pasterzy - Łucja dos Santos oraz jej kuzyni Hiacynta i Franciszek Marto. Rodzeństwo Marto zostało w maju 2017 r. ogłoszone świętymi przez papieża Franciszka podczas jego wizyty w Fatimie.
Proces beatyfikacyjny Hiacynty i Franciszka został zakończony przez Jana Pawła II, który ogłosił ich błogosławionymi 13 maja 2000 r. Papież przybył wówczas do fatimskiego sanktuarium w ramach pielgrzymki apostolskiej po Portugalii.
Św. Jan Paweł II był blisko związany z sanktuarium w Fatimie. Odwiedzał je trzykrotnie, w latach 1982, 1991 i 2000. Uważał, że z zamachu w Rzymie z 13 maja 1981 r. ocalał dzięki wstawiennictwu właśnie Matki Bożej Fatimskiej, której święto przypadało właśnie w tym dniu.
Objawienia w Fatimie trwały między 13 maja a 13 października 1917 r. Ukazująca się trójce dzieci Maryja wzywała za ich pośrednictwem ludzkość do pokuty, odmawiania różańca i osobistego nawrócenia. Zapowiadała też rychły koniec I wojny światowej, a także - jeśli ludzkość nie poprawi swojego postępowania - jeszcze straszniejszy konflikt zbrojny i prześladowanie Kościoła.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.