Atmosfera w auli synodalnej jest bardzo otwarta. Podczas przerwy w obradach Franciszek nie tylko rozmawia z uczestnikami Synodu Biskupów i spotyka się z nimi na kawie, ale chętnie też pozuje do zdjęć i selfi.
Proszony przez najmłodszego uczestnika spotkania, audytora z Wietnamu, wczoraj pozdrowił młodzież tego kraju, a dziś nagrał krótki filmik dla młodych z Francji. Biskup pomocniczy z Lyonu Emmanuel Gobilliard poprosił Ojca Świętego o kilka słów nadziei.
"Gdy chodzi o nadzieję, to właśnie wy jesteście jej bohaterami. Nadzieja, przyszłość są w waszych rękach. Niech otuchy dodadzą wam słowa: nie lękajcie się, bierzcie odpowiedzialność w swoje ręce, bądźcie odważni, realizujcie swoje marzenie. Moja rada, która może wam pomóc brzmi: rozmawiajcie ze starszymi, ponieważ oni są korzeniami. Z ich doświadczenia powinniście czerpać i z tych korzeni dalej wyrastać, tak by przyniosły kolejne owoce – mówił Franciszek nagrywając spontaniczne przesłanie do młodzieży. – Nie zapominajcie o tym, że piękno owoców wynika z korzeni, które są niewidoczne. Idźcie naprzód z odwagą, stawiajcie na dialog, ale pamiętajcie o własnej tożsamości. Historia waszego narodu to korzenie, ale wasz naród potrzebuje iść w przyszłość i to jest w waszych rękach. To jest zarówno nadzieja, jak i wyzwanie".
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.