Dokładny termin zebrania się sejmowej podkomisji do rozpatrzenia "Zatrzymaj aborcję" nie został jeszcze ustalony. Ma być znany 12-13 września, gdy posłowie zbiorą się na powakacyjnym posiedzeniu. Poinformował o tym KAI przewodniczący podkomisji poseł Grzegorz Matusiak.
"11 września rozpoczynamy posiedzenie Sejmu. Z pewnością temat tej ustawy i aborcji będzie wracał. Dlatego też, jeżeli będzie takie spotkanie - ja sam nie mogę o wszystkim decydować - to będziemy rozmawiać na temat procedowania tej ustawy" - podkreślił poseł.
"Proszę dzwonić 12-13 września, wtedy będzie można powiedzieć coś konkretnego. Na dzień dzisiejszy nie ma żadnej konkretnej informacji" - sprecyzował.
Zdaniem Grzegorza Matusiaka, że projekt "Zatrzymaj aborcję" to "bardzo ważna ustawa i wymaga bardzo wrażliwego działania, a nie można się poddać naciskom z jednej czy z drugiej strony, bo widzę, że to jest wykorzystywane w czasie kampanii".
Na pytanie czy podkomisja będzie występowała o nowe ekspertyzy potrzebne do procedowania nad projektem "Zatrzymaj aborcję", poseł Matusiak odpowiedział, że będzie mógł o tym poinformować we wrześniu. - Na dzień dzisiejszy dostaliśmy wszystkie te, które spływały do komisji rodziny. Te opinie zostały udostępnione członkom podkomisji, żeby te osoby miały już pełną wiedzę o tym, jakie są zdania na temat tej ustawy - dodał.
Jego zdaniem, potrzebne są takie działania ustawowe, które pozwolą rodzinom z dziećmi niepełnosprawnymi normalnie funkcjonować. - Wiadomo, że wymaga to większej troski i opieki państwa nad tymi rodzinami. Muszą być odpowiednio przygotowane ustawy, które pozwolą korzystać ze środków materialnych, ze wsparcia psychologa, dodatkowej opieki. Te dzieci wymagają dla siebie lepszej, komfortowej sytuacji dla siebie - powiedział.
Podkomisja ds. procedowania nad obywatelskim projektem "Zatrzymaj aborcję" została powołana 2 lipca i od tego czasu nie odbyła jeszcze ani jednego posiedzenia. W skład podkomisji weszło dziewięciu posłów: pięciu z PiS (przewodniczący Grzegorz Matusiak, Urszula Rusecka, Anita Czerwińska, Teresa Wargocka i Ewa Kozanecka), dwóch z PO (Joanna Frydrych i Joanna Augustynowska), a także Monika Rosa z Nowoczesnej i Agnieszka Ścigaj z Kukiz`15.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.