W Dublinie wszystko jest już zapięte na ostatni guzik przed rozpoczynającym się jutro Światowym Spotkaniem Rodzin. „Liczymy, że da ono nowy impuls dla duszpasterstwa rodzin i przypomni o fundamentalnym znaczeniu rodziny dla przyszłości świata” – mówi ks. Alexandre Awi Mello. Jest on sekretarzem Dykasterii ds. Laikatu, Rodziny i Życia, która przygotowała to światowe wydarzenie.
Spotkanie w Irlandii jest ważnym krokiem na drodze podejmowania przez Kościół coraz większej troski o rodzinę, która musi sprostać wielu współczesnym wyzwaniom, a nadto jest atakowana z wielu stron. „Bez wątpienia ważnym impulsem będzie spotkanie z Papieżem i to, co powie do rodzin” – wskazuje ks. Awi Mello.
- Jest wielkie oczekiwanie na spotkanie z Papieżem, na jego słowa. Będzie to zapewne ważny moment do zachęcenia rodzin, aby konkretnie żyły tym, co Kościół naucza. Bez wątpienia będzie to też czas wspólnoty i radości: 35 tys. osób weźmie udział w kongresie duszpasterskim, a ponad pół miliona w Mszy z Ojcem Świętym – mówi Radiu Watykańskiemu ks. Awi Mello. – Chcemy aby to spotkanie było takim mocnym bodźcem dla duszpasterstwa rodzin i pomogło jednocześnie zrozumieć papieską adhortację «Amoris laetitia». Na ten temat odbędzie się ponad 600 debat i spotkań panelowych. «Amoris laetitia» to wielka karta rodziny. Papież da nam na pewno także wiele nowych impulsów ważnych dla duszpasterstwa rodzin w różnych krajach świata.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.