Osoby zakonne doświadczają tych samych kryzysów co inni, ale mogą sobie bardziej konstruktywnie z nimi radzić – uważa psycholog s. Jadwiga Zasuwik, przełożona prowincjalna sióstr służek. W trzydniowym zebraniu plenarnym uczestniczy ok. 150 zakonnic.
- Na konferencji zajmujemy się kryzysem w aspekcie rozwoju. Tam, gdzie jest rozwój, są też momenty zatrzymania, spojrzenia na życie w nowej perspektywie – opowiada s. Zasuwik. Jej zdaniem, kryzys może być szansą, ponieważ jest „ożywieniem nowych sił, nowego ducha, jest niejako nowym zadaniem”.
Natomiast może być również zagrożeniem, gdy w obliczu kryzysu pojawiają się tendencje do wycofania się czy lęki przed nowym zadaniem. - Jeśli żyje się w logice wartości, to choćby były jakieś momenty zatrzymania w rozwoju, to zawsze mają one charakter progresywny czyli rozwojowy – wyjaśnia prelegentka.
Przełożona prowincjalna służek podkreśla, że osoby zakonne doświadczają tych samych mechanizmów rozwojowych, co inni ludzie, więc mogą u nich wystąpić podobne kryzysy co u świeckich. Jednak, według niej, zakonnice i zakonnicy są „niejako duchowo bardziej wyposażeni ku temu, żeby sobie konstruktywnie radzić z kryzysem”.
S. Jadwiga Zasuwik od trzech lat jest przełożoną prowincjalną sióstr służek NMP w prowincji łomżyńskiej, z wykształcenia jest psychologiem z 20-letnim stażem. Zajmowała się diagnostyką psychologiczną i psychoterapią, pracowała też w Ośrodku Interwencji Kryzysowej.
W diecezjach i parafiach na całym świecie jest ogromne zainteresowanie Jubileuszem - uważa
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.