Wbrew pesymistycznym przewidywaniom, religijność Polaków w ostatnich dwudziestu latach nie osłabła.
Procesy negatywne
Analiza danych pokazuje jednak, że w sferze religijności Polaków dokonują się pewne niepokojące przemiany. Przede wszystkim dotyczą one młodych osób w wieku od 18 do 24 lat. Choć niezmiennie ponad 90 proc. z nich określa się jako wierzący lub głęboko wierzący, jednak gorzej jest z praktykowaniem. Na początku lat 90. cotygodniowy lub częstszy udziału w Mszach, nabożeństwach lub spotkaniach religijnych deklarowały dwie trzecie osób w tym przedziale wiekowym a obecnie jedynie połowa. W tym okresie liczba praktykujących kilka razy w tygodniu spadła z 9 do 4 proc., a uczęszczających do kościoła co niedziela z 63 do 45 proc. Jednocześnie dwukrotnie wzrósł odsetek osób praktykujących nieregularnie. Analiza danych wskazuje także, że od 2005 roku w minimalnym stopniu, ale systematycznie, zmniejsza się liczba osób z wyższym wykształceniem praktykujących co tydzień lub częściej, wzrasta zaś odsetek nieregularnie uczestniczących w obrzędach religijnych oraz w ogóle nie praktykujących. Podobny proces zachodzi wśród mieszkańców dużych miast i wsi.
***
Wiara jest trwałą cechą Polaków
Raport o religijności Polaków komentuje prof. Krzysztof Koseła, socjolog religii z UW
Bogumił Łoziński: W ciągu 20 lat od odzyskania wolności liczba Polaków deklarujących wiarę w Boga jest na takim samym, bardzo wysokim poziomie. Czy te dane są zaskakujące?
Prof. Krzysztof Koseła: – Zaskakują pozytywnie. Pozwalają też negatywnie weryfikować różne sensacyjne, pochopne twierdzenia, że religia w Polsce znika, czy że jesteśmy coraz mniej wierzący. One pokazują, że nasza religijność utrzymuje się na stałym poziomie, choć w różnych grupach zmiany zachodzą. Trzeba podkreślić, że badania CBOS-u mają bardzo dużą wartość. One są absolutnie wiarygodne, ponieważ prowadzone były kilka razy w roku przez 20 lat na próbach ogólnopolskich, po czym zebrane w jednym opracowaniu.
Jesteśmy odporni na laicyzację?
– Widać, że tak, ponieważ nasze społeczeństwo jest na stabilnym poziomie i nie ma powodów, aby religia się wycofywała. Podobnie jest w USA, gdzie pomiary religijności w społeczeństwie są obecnie na poziomie lat 30. ub. wieku. Dlaczego Polska i USA mają wysoką religijność? Cechą wspólną obu krajów jest to, że w żadnym z nich państwo nie narzuciło obywatelom religii siłą. Tymczasem na przykład kraje europejskie, w których wiara zanika, od pokoju westfalskiego, kończącego wojny religijne w XVII w., stosowały zasadę: czyja władza, tego religia. To oznaczało narzucanie poddanym wyznania przez władcę. W Polsce religia nie była sprawą państwową, przez co mogła mieć głębszy wymiar.