Juan Diego był Aztekiem. Urodził się w 1474 r. w małej wiosce Tlayacac. Przed chrztem nosił imię Cuauhtlatohuac lub Cuauhtlatoatzin, co oznacza "Mówiący Orzeł" lub "Orzeł, Który Mówi".
Cudowny wizerunek (PD) Matka Boża z Guadelupe "Nie bój się, mój synku – odpowiedziała Maryja – czyż nie jestem twoją Matką, która się tobą opiekuje? Twój wujek odzyska zdrowie. A teraz posyłam cię z moją misją. Wejdź na szczyt wzgórza i nazbieraj kwiatów, które tam rosną i przynieś je tutaj." Kiedy Juan wszedł na szczyt, zobaczył przepiękne kastylijskie róże, które przecież nie mogły same urosnąć w środku zimy na kamienistej, zmrożonej i pokrytej szronem ziemi. Szybko napełnił kwiatami swój indiański płaszcz (ayate), opuszczany z przodu jak peleryna i związany na plecach. Kiedy przybiegł z kwiatami, Maryja własnymi rękami je poukładała i zawiązała mu dolne końce ayate na szyi, by mógł bezpiecznie donieść kwiaty biskupowi. Powiedziała: "To jest obiecany znak, który przesyłam biskupowi. Kiedy go otrzyma, powinien zgodnie z moim pragnieniem wybudować w tym miejscu świątynię. Nie pokazuj nikomu kwiatów i nie opuszczaj końców ayate, dopóki nie znajdziesz się przed biskupem. Tym razem bądź pewny, że biskup uwierzy we wszystko, co mu powiesz."
Kiedy wpuszczono Juan Diego do domu biskupa, wszystkich zdumiał cudowny zapach, który otaczał ubogiego Indianina. Niektórzy próbowali uchwycić jego ayate i zobaczyć co tam kryje. Wszelkimi sposobami bronił dostępu, jednak niektórym udało się zobaczyć ukryte róże. Próbowali brać kwiaty w ręce, ale gdy ktoś tylko dotknął róży zamieniała się ona w rodzaj haftu na płaszczu Juan Diego. Kiedy wreszcie stanął przed biskupem Zumarraga, podniósł obie ręce i rozwiązał rogi swojego płaszcza. Zaskoczony biskup zobaczył całe naręcze cudownych kastylijskich róż, które po pewnym czasie znikały, a na ayate ukazało się przepiękne odbicie postaci Matki Boskiej. Biskup zerwał się z fotela i razem z domownikami ukląkł u stóp Indianina i przez długi czas adorował cudowny obraz. Po długim czasie gorącej modlitwy, biskup wstał, delikatnie zdjął ayate z ramion Juan Diego, i przeniósł ją do głównego ołtarza swojej kaplicy. Wieść o cudzie rozeszła się po mieście lotem błyskawicy. Następnego dnia w procesji przeniesiono cudowny obraz do katedry. Wydarzeniu towarzyszyły radosne śpiewy ogromnej rzeszy ludzi.
12 grudnia rano Matka Boża objawiła się również umierającemu Juanowi Bernardino, wujkowi Juana Diego. Przywróciła mu pełne zdrowie i powiedziała, żeby się nie martwił o swojego siostrzeńca, gdyż posłała go do biskupa z cudownie odbitym obrazem na jego płaszczu. Powiedziała również pod jakim tytułem chciałaby, aby Ją czczono w przyszłości. Tłumacz, który przekazał biskupowi relację Juana Bernardino, przełożył tytuł jako "Zawsze Dziewica, Święta Maryja z Guadalupe". Tubylcy rozumieli to imię "de Guatlashupe", co pisze się w ich języku "tetlcoatlaxopeuh", a znaczy "Zdeptany kamienny Wąż". W ten sposób Matka Boża ogłosiła, że pokonała boga Quetzalcoatla, czczonego w postaci upierzonego węża. Wśród ludzi szybko rozniosła się wieść o imieniu, które obrała sobie Matka Boża, objawiając się Juanowi Diego i Bernardino.
Na cudownym wizerunku dwie poły płaszcza są związane czarną wstążką w kształcie kokardy (dla Azteków był to znak, że kobieta jest w ciąży). Poniżej jest kwiat z czterema płatkami, symbol boskości. Znaczy to, że dziecko w łonie Maryi jest Bogiem. Badania astronomów w 1981 r. potwierdziły, że istnieje zgodność układu gwiazd na namalowanym na wizerunku płaszczu Matki Bożej z układem gwiazd w czasie objawień, w 1531 r.
Zaraz po objawieniach rozpoczęto budowę pierwszej kaplicy na wzgórzu Tapeyac. Zakończono ją w ciągu 13 dni, przed świętami Bożego Narodzenia. 26 grudnia 1531 r. biskup Zumarraga przeniósł cudowny obraz w uroczystej procesji z katedry do kaplicy w Tapeyac. Wzieli w niej udział wszyscy mieszkańcy miasta. Indianie z wielkiej radości śpiewali i tańczyli. Biskup ustanowił Juana Diego odpowiedzialnym za nową kaplicę z cudownym obrazem Matki Bożej. Do nowego sanktuarium każdego dnia przybywały rzesze pielgrzymów. Juan Diego nieustannie opowiadał przychodzącym Indianom historię objawień w ich ojczystym języku. Wyjaśniał prawdy chrześcijańskiej wiary i w ten sposób przygotował Indian do przyjęcia chrztu, później odsyłał ich do misjonarzy, aby przez udzielenie sakramentów dopełnili dzieła ewangelizacji.
Juan Diego zmarł 30 maja 1548 r. w wieku 74 lat i został pochowany na wzgórzu Tepeyac. Jego beatyfikacji i kanonizacji dokonał Ojciec Święty Jan Paweł II.
Dziś sanktuarium Matki Boskiej z Guadalupe jest najświętszym ze świętych miejsc całej Ameryki Łacińskiej. Każdy Meksykanin musi je odwiedzić przynajmniej raz w życiu, a 12 grudnia jest wielkim świętem w całym kraju. Dzieci udają się wtedy do kościołów przebrane za Juana Diego lub indiańskie dziewczynki, a największe uroczystości odbywają się oczywiście w sanktuarium.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).