Popularna tradycja kazała widzieć w Marii Magdalenie jawnogrzesznicę, której Jezus odpuścił grzechy. Żadna z Ewangelii jednak nie potwierdza takiej identyfikacji.
Apostołka apostołów
ks. Tomasz Jaklewicz
Tradycja widzi w niej nawróconą jawnogrzesznicę, ale w samej Ewangelii nie znajdziemy potwierdzenia takiej wersji jej życia. Papież Grzegorz Wielki (VI wiek) w swoich homiliach jako pierwszy utożsamił Marię Magdalenę z Marią z Betanii (siostrą Łazarza) oraz z nieznaną z imienia jawnogrzesznicą, która namaściła Jezusowi nogi w domu Szymona. W ikonografii i w powszechnej świadomości wizja Magdaleny jako nierządnicy funkcjonowała przez wieki i pokutuje do dziś powszechnie.
A co mówi o niej Nowy Testament? Pochodziła z Magdali, miejscowości położonej nad Jeziorem Galilejskim. Ewangeliści piszą, że Jezus wyrzucił z niej siedem złych duchów. Liczba siedem sugeruje pełnię. Na tej podstawie możemy domyślać się, że poziom opanowania przez złego ducha był bardzo duży i musiał powodować wielkie cierpienie. Nie wiemy, jak wyglądało jej uzdrowienie. Pewne jest to, że wyzwolenie od złego rozpoczęło nowy etap jej życia. Magdalena towarzyszy odtąd wiernie Jezusowi w czasie Jego działalności aż po Golgotę. Wśród kobiet podążających za Chrystusem wymieniana jest na pierwszym miejscu.
Maria z Magdali jest razem z Jezusem, kiedy zabrakło Piotra i innych Apostołów. Jest świadkiem ukrzyżowania i śmierci Mistrza, zdjęcia Go z krzyża i pogrzebu. Idzie wraz z dwoma innymi kobietami do grobu, aby namaścić ciało Ukrzyżowanego, znajduje pusty grób. Ewangelia św. Jana kreśli piękną scenę ukazania się jej Zmartwychwstałego Pana. Maria rozpoznaje Mistrza dopiero, kiedy słyszy swoje imię. Jako pierwsza głosi zmartwychwstanie. Nie znamy jej dalszych losów. Na Wschodzie nigdy nie utożsamiono ją z nawróconą jawnogrzesznicą. Na Zachodzie rozpowszechniły się legendy mówiące o tym, że dotarła do Francji, gdzie żyła jako pustelnica. Vezelay, które było w średniowieczu ważnym centrum pielgrzymkowym, szczyci się posiadaniem jej relikwii.
W pierwszych wiekach po Chrystusie dominował pozytywny obraz Magdaleny jako wiernej uczennicy i rozmówczyni Jezusa. Porównywano ją do św. Piotra, ponieważ pełniła rolę liderki kobiecej wspólnoty. Św. Augustyn nazwał ją nawet „apostołką apostołów”. Pora porzucić obraz Marii Magdaleny jako nawróconej nierządnicy. Warto docenić jej wierność w podążaniu za Jezusem aż po krzyż i fakt, że to kobieta jako pierwsza głosiła wieść o zwycięstwie życia nad śmiercią.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czy rozwój sztucznej inteligencji może pomóc nam stać się bardziej ludzkimi?
Abp Światosław Szewczuk zauważył, że według ekspertów wojna przeszła na nowy poziom eskalacji.
To nie jedyny dekret w sprawach przyszłych błogosławionych i świętych.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.