Dla Pawła wszystko zaczyna się od Boga i do Boga prowadzi. To Bóg, który nie siedzi z założonymi rękami, ale działa aktywnie w ludzkiej historii, aby uratować człowieka przed samym sobą.
Bóg działa według pewnego planu. Przy pomocy Izraela zbliżył się do ludzkości, a w osobie Chrystusa wkroczył w ludzkie dzieje definitywnie. Dla Pawła odrzucenie Mesjasza przez większość Żydów także jest tajemniczym elementem planu Boga. „Na skutek ich (Izraelitów) potknięcia zbawienie dotarło do pogan” (Rz 11,11). Apostoł nie traci jednak nadziei, że nastąpi kiedyś pełne nawrócenie jego rodaków.
Dwa pierwsze okresy dziejów zbawienia dobiegły końca, chrześcijanie żyją już w ostatnim etapie dziejów. To spojrzenie eschatologiczne jest bardzo charakterystyczne dla Pawłowego myślenia. Apostoł spodziewa się bliskiego kresu dziejów i nadejścia Paruzji, czyli powtórnego przyjścia Chrystusa. To ma być ostatni akord ludzkiej historii, kiedy pokonana zostanie śmierć, a Bóg stanie się „wszystkim we wszystkich”. W myśleniu Pawła bardzo ważne miejsce zajmuje obraz Boga, który jest ostatecznym Kresem i dopełnieniem historii i natury. W Listach często wyczuwa się jednak pewne napięcie.
Z jednej strony czasy ostateczne już się rozpoczęły. Czasami Paweł wyraża się w taki sposób, że chrześcijanie już zostali zbawieni, kiedy indziej wskazuje, że nadal potrzebują zbawienia. Wierzący już otrzymali „pierwsze dary” (Rz 8,23) i „zadatek” (2 Kor 1,22; 5,5), ale wyglądają z nadzieją w przyszłość, spodziewając się, że „zawsze będziemy z Panem” (1 Tes 4,17). Zdaniem Pawła, chrześcijanie muszą spoglądać wstecz, na Wielki Piątek i Niedzielę Wielkanocną, a zarazem patrzeć przed siebie w oczekiwaniu ostatecznego spełnienia. Chrystus przyniósł nieznany wcześniej stan jedności z Bogiem i przeznaczeniem każdego człowieka jest ostateczne zjednoczenie się z Nim w chwale. To podstawa chrześcijańskiej nadziei i wytrwałości.
Czy Bóg się gniewa?
W teologii Pawła istotną rolę odgrywają trzy cechy Boga: gniew, sprawiedliwość i miłość. Pojęcie „gniewu Bożego” Apostoł przejął ze Starego Testamentu. „Gniew Boga z nieba objawia się przeciwko wszelkiej bezbożności i niesprawiedliwości tych ludzi, którzy niesprawiedliwością krępują prawdę” (Rz 1,8). Gniew Boga to ponoszenie przez człowieka przykrych konsekwencji grzechów, człowiek musi zapłacić cenę za swoje błędy. Bóg zezwala na to, dla dobra człowieka, dla jego opamiętania. Paweł przestrzega także przed ostatecznym gniewem, czyli możliwością całkowitego zatracania się człowieka w złu. „Gniew Boga” nie oznacza bynajmniej nienawiści czy pragnienia zemsty, przeciwnie, pokazuje, że Bóg nie jest obojętnym widzem przyglądającym się ludzkiemu życiu. Nasze grzechy w jakiś sposób dotykają Boga.
Przeciwieństwem „Bożego gniewu” jest „sprawiedliwość Boża”. Bóg pozwala, aby dotykały nas bolesne skutki naszych błędnych wyborów, ale nie chce naszej zguby. Dlatego Jego „sprawiedliwość” oznacza działanie miłosiernej łaski, która leczy człowieka, podnosi z upadku. Jednym z głównych pojęć, którym Paweł opisuje działania Boga wobec człowieka, jest usprawiedliwienie. Bóg przez Jezusa Chrystusa dokonuje naszego usprawiedliwienia, jeśli tylko przez wiarę przyjmujemy ten dar. Do tego tematu jeszcze powrócimy. Trzecim ważnym pojęciem jest dla Pawła „miłość Boża”, choć nie pojawia się ona równie często co „sprawiedliwość Boża”. „Miłość Boga wypełniła nasze serca przez Ducha Świętego” (Rz 5,5). „Bóg okazuje swoją miłość przez to, że Chrystus umarł za nas… dzięki Niemu zostaniemy wybawieni od gniewu” (Rz 5, 8–9).
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.