(...) Pewnym jest jedno: rozdzielając Chrystusa od Kościoła, można z nim robić, co się komu podoba.
Druga funkcja ma charakter sakramentalny. Wspólnoty Pawłowe znają istotnie dwa sakramenty: chrzest i Ostatnią Wieczerzę. Ale pierwszemu Paweł poświęca większą uwagę. Chociaż aspekt ewangelizacyjny wydaje się być drugorzędny (1Kor 1,17) i rzadziej omawiany, być może, by nie nadawać mu magicznego znaczenia kultowego, to jednak do niego przykłada szczególne znaczenie . Tekst z Rz 6,1-11 widzi chrzest jako początek życia chrześcijańskiego, ponieważ pozwala być pogrzebanym i zmartwychwstałym z Chrystusem (por. Kol 2,12), naznaczając nas jako Jego własność (por. 2Kor 1,22n; Ef 1,13). Jest obmyciem odrodzenia (Ef 5,26; Tt 3,15), które pozwala nam „przyoblec się w Chrystusa” (Ga 3,26n; Kol 2,11; por. Rz 13,14); jego szczególną cechą jest udzielenie zewnętrznego potwierdzenia i wymiaru wspólnotowego w skutkach właściwych już dla aktu wiary (por. 1Kor 12,13), znosząc wszelkie różnice ludzkie przez jednakową godność synów w Chrystusie (Ga 3,26-28).
W chrzcie dokonuje się więc spotkanie wzajemne miłości między Jezusem i Kościołem, Jego oblubienicą (Ef 5,25-27). Jest to prawo wstępu i przynależności do Ciała Chrystusa. Pozostaje problem poznania, czy już w I wieku udzielany był dzieciom (por. 1Kor 1,16; także Dz 16,15; 18,8).
O Eucharystii Paweł mówi przeważnie z punktu widzenia komunii, czyli koinonìa z Panem, i rzekłbym, przede wszystkim ze wspólnotą. Jedne teksty mamy w 1Kor 10,3-4.16-17.21; 11,17-34. Właśnie ten ostatni urywek zawiera najstarsze poświadczenie opowiadania o ostatniej wieczerzy, wcześniejsze od opowiadań ewangelicznych .
W listach późniejszych do Tymoteusza czyni się aluzję również do starożytnego gestu włożenia rąk dla ustanowienia odpowiedzialnych za wspólnotę (1Tm 4,14; 5,22; 2Tm 1,6; por. Tt 1,5); wyraża on również wymiar sakramentalny, w którym da się rozpoznać zasadę sukcesji .
Inną funkcją jest funkcja zarządzania; która w trzech wykazach posług w 1Kor 12,28, Rz 12,6-8, Ef 4,11 umieszczona jest zawsze na przedostatnim miejscu. Zmiana ich określeń jest bez znaczenia: „którzy przewodniczą” (1Tes 5,12; Rz 12,8), „pasterze” (Ef 4,11), „biskupi i diakoni” (Flp 1,1; 1-2 Tm). Warto zauważyć, że w niektórych wspólnotach takie funkcje spełniane były kolegialnie, jak wskazuje na to liczba mnoga w cytowanych tekstach listów zaadresowanych do Kościołów w Tesalonikach, Koryncie i Filippi. Ponadto Paweł nie używa nigdy określenia „prezbiter” czy „starszy”, jak tylko w późnych listach 1Tm i Tt. Prawdopodobnie określenie to w pierwotnym Kościele utożsamiało się z funkcją „biskupa”; którego zadaniem, jak wyraża sama nazwa, było „nadzorować, czuwać” nad dobrym rozwojem życia wspólnotowego . Wszyscy więc stanowią część i wyraz Kościoła.
Ponad 10 razy pojawia się u Pawła imię „Piotra”, z czego osiem w starej i szanownej postaci aramejskiej „Kefas”, nawiązującej do samego Jezusa (1Kor 1,12; 3,22; 9,5; 15,5; Ga 1,18; 2,9.11.14; „Piotr jest jego przekładem greckim w Ga 2,7-8). Z pewnością funkcja Piotrowa nie była sprawowana wówczas w formie aktualnie sprawowanej przez biskupa Rzymu, jednak wyrażenie „dla zapoznania się z Kefasem” z Ga 1,18 mówi, już samo z siebie, jaki punkt odniesienia stanowi były rybak z Galilei w oczach byłego rabina z Tarsu.
Nie wolno przeoczyć też kościelnej posługi kobiet, którą Paweł wielokrotnie wspomina (por. Rz 16,1-2.6.7.12; Flp 4,2-3; Kol 4,15). Praktyka ta relatywizuje dość dotąd wyolbrzymiane zdanie ograniczające z 1Kor 14,34-35 („kobiety mają na tych zgromadzeniach milczeć”). Stwierdzenie to należy wyjaśniać w świetle poprzedniego tekstu z 11,5, który przyjmuje jako normalną interwencję publiczną kobiety w czasie zgromadzenia chrześcijańskiego .
Funkcja rządzenia ponadto nie jest nigdy określona przy pomocy terminów sakralnych kapłaństwa kultowego; określenia te zarezerwowane są jedynie do działalności ewangelizacyjnej (por. Rz 15,16; Flp 2,17). Dziwi jednak rzadkie użycie terminu „władza”, czyli exousía (por. 2Kor 10,8; 13,10); jej zrzeczenie w 1Kor 9,12, podczas gdy przeważa słow-nictwo oznaczające służbę, czyli diakonía (por. np. 1Kor 3,5; 16,15; 2Kor 3,3.8; Rz 12,7 itd.). Nie oznacza to jednak, że Paweł sam nie umiał interweniować, nawet drastycznie, gdy było to konieczne (por. 1Kor 4,18-21; 5,4-5), a nawet uciekać się do sarkazmu (Ga 3,1; 5,15).
Istnieje ponadto funkcja konkretnej pomocy braterskiej, która reprezentuje wyraz materialny i ekonomiczny miłości chrześcijańskiej. Paweł sam doświadczył tego ze strony wspólnoty w Filippi, kiedy znajdował się w więzieniu (Flp 4,4-17), ale przede wszystkim on zabiegał o kolekty Kościołów Galacji, Macedonii, Achaji, Azji, na potrzeby bratniego i macierzystego Kościoła w Jerozolimie (por. 1Kor 16,1-3; Rz 15,25-27). Jest to posługa, w której cała wspólnota może i powinna uczestniczyć, a którą określa on w uroczystych słowach jako „łaskę współdziałania w posłudze na rzecz świętych” (2Kor 8,4) lub wprost, jako „dziękczynienia składane Bogu” (2Kor 9,12). To wystarczy, aby potwierdzić i zachęcić wszelką inicjatywę kościelną, która stawia sobie jako zadanie ludzką promocję w imię Chrystusa.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
To nie tylko tradycja, ale przede wszystkim znak Bożej nadziei dla potrzebujących.
Choć ukraińska młodzież częściej uczestniczy w pogrzebach niż weselach swoich rówieśników...
Praktyka ta m.in skutecznie leczy głębokie zranienia wewnętrzne spowodowane grzechem aborcji.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).