Kolejny raz wrocławianie zebrali się w kościele pw. Chrystusa Króla, by uwielbić Króla królów.
W wigilię uroczystości Chrystusa Króla wrocławianie przybyli do salezjańskiego kościoła przy ul. Młodych Techników, by spędzić wieczór na modlitwie i Eucharystii. Konferencję pt. "Przyjęcie Chrystusa jako Króla kluczem do wolności i radości w życiu" wygłosił ks. Krystian Charchuta - egzorcysta wrocławski. Zwrócił on uwagę, że dopiero w momencie, gdy odkryjemy, że Bóg nas kocha, odczujemy wolność i radość.
- Jezus umarł na krzyżu, nikt z nas nie może powiedzieć, że nie jest godny miłości - mówił. - Chce nas tą miłością obdarzyć i prowadzić do wolności. Bóg przychodzi z miłością! Wszyscy jesteśmy godni Bożej miłości - podkreślał.
Zauważył także, że warto zobaczyć, że Bóg jest słodki i rozkoszny, a przyjęcie Jezusa leczy ze słabości. On mówiąc "przebaczam ci", jednocześnie leczy miłością. - Jezus w Ewangelii mówi Kocham cię i leczy człowieka - mówił ks. Charchuta. Na koniec dodał, że "radość i wolność biorą się z przyjęcia Jezusa".
Po konferencji miał miejsce piękny koncert uwielbieniowy poprowadzony przez inicjatywę muzyczną WROCŁAW WIELBI. To zespół muzyków, którzy poprzez śpiew i muzykę chcą oddawać Chwałę Jedynemu Bogu i pomagać innym w doświadczeniu miłości Bożej przez uwielbienie. W trakcie koncertu, była także prowadzona piękna modlitwa. Wierni mogli skorzystać z sakramentu spowiedzi.
- Podobała mi się atmosfera pokory i pokoju. Nie było bierności wiernych - mówi Sylwia i zwraca uwagę na tańczące dziecko - Było dziecko, które tańczyło przed Bogiem, my się jednak jako dorośli wstydzimy, a chcielibyśmy tak samo. Pan Bóg dotykał pokojem i miłością w Najświętszym Sakramencie - podkreśla.
Na zakończenie nie mogło zabraknąć Eucharystii. Pomimo zmęczenia, wiele osób zostało, by w niej uczestniczyć. Pięknie została także przygotowana jej oprawa muzyczna. Wrocław naprawdę uwielbił Chrystusa Króla.
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.