Medjugorie – 35 lat niezwykłego zjawiska duchowego

W ciągu trzech z górą dziesięcioleci Medjugorie stało się jednym z największych ośrodków pielgrzymkowych na świecie, odwiedzanym – według najnowszych danych – przez ok. półtora miliona osób rocznie.

Reklama

Właśnie owa długość w czasie i ciągle jeszcze niezakończone objawienia są główną przyczyną braku ostatecznego uznania ich przez Kościół. W każdym bowiem przypadku tego rodzaju zjawisk w przeszłości mieliśmy do czynienia ze ściśle ograniczonym w czasie pojawianiem się takich widzeń i dopiero po ich zakończeniu komisje kościelne mogły dokładnie zbadać sprawę i wydać ostateczną decyzję. Chodzi bowiem o to, że jednym z podstawowych warunków uznania prawdziwości danego objawienia jest jego zgodność z oficjalnym nauczaniem Kościoła, tzn. nie mogą ona zawierać treści sprzecznych z tym nauczaniem (np. przekazania przez Maryję czy świętego w czasie widzeń nowych prawd wiary czy zmiany dotychczasowych). Tymczasem dopóki trwają objawienia, nie można wydawać ostatecznych opinii.

Kolejni biskupi Mostaru i ich przedstawiciele uważają trwające nadal widzenia (dotychczas było ich ponad 40 tysięcy, jeśli liczyć wszystkich wizjonerów) za swego rodzaju działania rutynowe i seryjne, a nawet „dziedziczne”, biorąc pod uwagę, że wiążą się one z osobami, a nie tylko z miejscem. Wizjonerzy mają objawienia nie tylko w samym Medjugoriu, ale także np. w samolocie czy w innych miejscowościach, w których w danej chwili przebywają.

Inną ważną przeszkodą są wątpliwości dotyczące liczby tajemnic, które Maryja miała przekazać swym „widzącym” – jest ich ponoć 9, 10 a może nawet 57, rozdzielonych między poszczególne osoby, przy czym dotychczas nie został ujawniony żaden z tych sekretów. Przeciwnicy objawień zwracają też uwagę na „mnożące” się przesłania, płynące jakoby od „Gospy”: najpierw było ich pięć – pokój, nawrócenie, modlitwa, post i czuwanie, potem doszły do tego dalsze, np. pokora, adoracja, świadectwo, wiara, wezwania do świętości, eucharystia, Słowo Boże, comiesięczna spowiedź, odmawianie różańca itp.

Zdaniem biskupa Mostaru co najmniej podejrzane są także przesłania Maryi, przekazywane widzącym 25. każdego miesiąca z podziękowaniami i nowymi zadaniami. Inne jego zastrzeżenia budzi fakt, iż żadne z widzących nie wybrało drogi powołania kapłańskiego czy zakonnego, jak to było w przypadkach objawień np. w Lourdes czy w Fatimie, ale wszystkie dziewczęta i chłopcy, wybrani przez „Gospę”, założyły własne rodziny.

A jeśli dodamy do tych wątpliwości wieloletnie wspomniane napięcia między biskupami a franciszkanami i ich zwolennikami w Medjugoriu, to trudno się dziwić, że bardzo trudno jest wypracować spokojne i wyważone stanowisko.

O refleksję nad owocami Medjugorie

Wielkim orędownikiem Medjugorie jest m. in. kard. Christoph Schönborn. Arcybiskup Wiednia odwiedził prywatnie to miejsce na przełomie 2009/2010 r. i był pierwszym od 29 lat tak wysokiej rangi przedstawicielem Kościoła. Po wizycie na miejscu 28 grudnia 2009 r. zaapelował o refleksję nad owocami Medjugorie. Fenomen tego miejsca powinien jego zdaniem być włączony do normalnego duszpasterstwa Kościoła.

Austriacki purpurat jest członkiem Kongregacji Nauki Wiary, w której kompetencjach leży m.in. ocena objawień. „Sercem byłem często w Medjugoriu, bowiem jestem całkowicie przekonany, ze to dzięki działaniu Matki Bożej dokonuje się odnowa chrześcijaństwa w Europie, czego tak bardzo dziś potrzebujemy“ - powiedział kard. Schönborn i dodał: "Sam chciałbym się nauczyć od Matki Bożej jej sposobu pracy duszpasterskiej".

Metropolita wiedeński wyraził przekonanie, że należy „oddramatyzować“ fenomen Medjugoria i przyznał, że jest zafascynowany faktem, że Medjogorje stało się swoistą „szkołą normalnego życia chrześcijańskiego“. "Tam chodzi o żywą wiarę w Chrystusa, o modlitwę, Eucharystie, o przeżywaną na co dzień miłość bliźniego, więc o to, co najważniejsze w chrześcijaństwie, o umocnienie wiary" - podkreślił austriacki purpurat. Zdaniem kard. Schönborna „fenomen Medjugorie“ należałoby przestudiować w świetle II Soboru Watykańskiego, bowiem „sensus fidelium“ - sens wiary ochrzczonych, odgrywa ważną rolę w wydarzeniach w Medjugorie.

Przewodniczący episkopatu Austrii zapewnił po wizycie, że w sprawie Medjugorie nie zamierza kwestionować decyzji Kościoła powszechnego, kierując się przy tym „wytycznymi“ ogłoszonymi w 1991 roku przez ówczesną Konferencję Biskupów Jugosławii. Podkreślił, że te „wytyczne" - dwukrotnie potwierdzone przez Kongregację Nauki Wiary są „mądre i wskazujące kierunek“. Mowa w nich, że nie można stwierdzić, iż wydarzenia w Medjugorie są zjawiskiem „nadprzyrodzonym“. A skoro sprawa jest ciągle otwarta, Kościół nie zaleca oficjalnych pielgrzymek do tego miejsca. Jednocześnie jednak „wytyczne“ podkreślają konieczność zapewnienia pielgrzymom opieki duszpasterskiej.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama