Mamy kłopot z definiowaniem tego, kim jest ten który dociera do Europy. Prawidłowym określeniem jest człowiek, a szczegółowiej: to siostra lub brat, nie terrorysta - powiedział dziś bp Krzysztof Zadarko. Przewodniczący Rady Episkopatu Polski ds. Migracji, Turystyki i Pielgrzymek był jednym z uczestników konferencji „Oblicza i wyzwania imigracji w Polsce”, która odbyła się na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Jana Pawła II.
Bp Zadarko mówił o problemie nazewnictwa dotyczącego osób przybywających do Europy. "Jeśli mówimy o obcych przybywających do Europy spoza naszego kręgu kulturowego najczęściej mamy do czynienia z muzułmanami, mamy do czynienia z obrazami, które są jednoznacznie kojarzone z fundamentalizmem i terroryzmem islamskim. Reakcja Kościoła w Polsce rozbija się pomiędzy pojęciami brata i siostry a terrorystą. Dla nas, chrześcijan wyzwaniem jest zobaczenia w osobie uchodźcy Chrystusa. Mamy moralny obowiązek przyjęcia tych, którzy uciekają ze swoich krajów" – stwierdził prelegent.
Według bp. Zadarki każdy emigrant, tym bardziej uchodźca, ma powinność względem kraju przyjmującego. "Jego obowiązkiem jest szacunek wobec kultury i porządku prawnego państwa w którym przebywa. Jeśli nie jest w stanie tego zagwarantować, państwo ma możliwość odmówić mu dalszego pobytu. Między innymi przez deportacje czy relokacje" – wyjaśniał prelegent.
Przewodniczący Rady Episkopatu Polski ds. Migracji, Turystyki i Pielgrzymek odniósł się do udziału Polski w międzynarodowych ustaleniach co do wspólnego rozwiązania problemu napływu uchodźców. Przypomniał, że w 2015 r. w trakcie kampanii prezydenckiej i parlamentarnej temat „przyjąć czy nie przyjąć uchodźców” stał się jednym z wiodących tematów debaty publicznej. "Deklaracje niektórych polityków o nieprzyjmowaniu uchodźców znalazły cichą aprobatę czy brak reakcji z strony niektórych katolików, czy nawet hierarchii. Oficjalne wypowiedzi Kościoła mówią o obowiązku przyjmowania uchodźców bez względu na wyznawaną przez nich religię czy przynależność etniczną czy narodowościową. Natomiast Kościół nie wypowiada się jak ma wyglądać polityka migracyjna państwa polskiego – zauważył biskup.
W niedzielę poprzedzającą konferencję, bp Zadarko przewodniczył wieczornej Mszy Świętej w Kościele Akademickim KUL. W swoim kazaniu mówił m.in. o postrzeganiu przez katolików nauczania papieża Franciszka na temat uchodźców. Zauważył, że słowa Ojca Świętego bardzo często spotykają się z krytyką czy ignorancją ze strony członków Kościoła, zwłaszcza w katolickich mediach.
Kościół Katolicki po raz 103. obchodzi Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy. Tegoroczne hasło brzmi: „Imigranci niepełnoletni, bezbronni i pozbawieni głosu”. Główne obchody w Polsce miały miejsce na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Jana Pawła II.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.