Kard. Sepe, który od 2006 r. kieruje archidiecezją Neapolu nieustannie piętnuje zorganizowaną przestępczość w swoim mieście. Papież Franciszek podczas wizyty w marcu 2015 r. w Neapolu wezwał mieszkańców, by nie poddawali się „pokusie łatwych pieniędzy lub nieuczciwych zysków”.
"Kościół musi wyjść na ulice i wstawiać się u Boga za tymi, którzy z żądzy pieniędzy i władzy wybrali ścieżkę, która prowadzi do śmierci" - napisał kard. Sepe.
- Młodym członkom camorry powiedzmy szczerze i otwarcie: odłóżcie broń, popełniacie ciężki błąd, niszczycie swoją przyszłość, ryzykujecie życie waszych rodzin, profanujecie wasz kraj i wasze rodzinne miasto" - zaapelował 72-letni włoski purpurat.
Podkreślił, że dla przestępcy nigdy nie jest za późno aby się nawrócił a "Neapolowi przywrócić jego piękno". Kard. Sepe zaapelował ponadto do mafiosów: "Bądźcie mężczyznami - pokażcie swoją prawdziwą odwagę opartą nie na broni, porzućcie logikę przemocy i zemsty! Otwórzcie się na przebaczenie, dialog i akceptację Bożego miłosierdzia!"
Papież Franciszek podczas wizyty w marcu 2015 r. w Neapolu wezwał mieszkańców, by nie poddawali się „pokusie łatwych pieniędzy lub nieuczciwych zysków”.
- Stanowczo reagujcie na organizacje, które wykorzystują i korumpują młodych, biednych i słabych, poprzez cyniczny handel narkotykami oraz inne przestępstwa. Niech korupcja i przestępczość nie oszpecają oblicza tego pięknego miasta i radości waszego neapolitańskiego serca! Przestępcom i wszystkim ich wspólnikom dziś pokornie jako brat powtarzam: nawróćcie się na miłość i sprawiedliwość! Pozwólcie, by odnalazło was Boże miłosierdzie! Dzięki łasce Boga, który wszystko i zawsze przebacza, można powrócić do uczciwego życia. Proszą was o to także łzy matek Neapolu, zmieszane z łzami Maryi, niebieskiej Matki (...). Niech te łzy zwyciężą zatwardziałość serc i zaprowadzą wszystkich z powrotem na drogę dobra - wołał wówczas papież.
Szacuje się, że w regionie Kampanii funkcjonuje 110 klanów camorry z ok. 4,5 tys. członkami. Zajmują się oni głównie handlem narkotykami, nielegalnymi przedsięwzięciami budowlanymi i oczyszczania miasta a także handlem bronią, prostytucją i wymuszeniem haraczy.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).