Dusza, co witraż maluje

– Tylu mężczyzn w jednym miejscu i na wspólnej modlitwie, to robi wrażenie i umacnia w wierze – mówi Łukasz.

Reklama

Wchodząc do Ośrodka Rekolekcyjnego „Źródło Jakuba” w Dobrym Mieście, można było spotkać krzątających się przy stołach mężczyzn. Właśnie skończyło się śniadanie i sami sprzątali stołówkę. Na korytarzu głównego budynku stały kolejne osoby, ale i tu nie było ani jednej kobiety. I tak jest wszędzie, gdy odbywają się Rekolekcje Ewangelizacyjne Odnowy w Duchu Świętym dla facetów. To już piąta edycja, na którą przyjechali panowie z różnych stron archidiecezji warmińskiej, a nawet Polski. Prowadzącymi są Marek Rokita i ks. Marcin Wrzos. 33 uczestnikom posługuje 7 animatorów, w tym jeden diakon.

Bez rozproszeń

– Jestem pierwszy raz na takich rekolekcjach. Jeden z moich kolegów namówił mnie do uczestnictwa w spotkaniach modlitewnych w naszym mieście i tak się jakiś czas temu zaczęło. Przyjechałem tutaj także ze względu na mojego synka Piotrka, aby polepszyć nasze relacje. Chciałbym, żeby wiedział, że go bardzo kocham i dlatego muszę się sam „poukładać” – wyznaje Łukasz Gierak.

Jaki moment rekolekcji przeżył najbardziej? Zdecydowanie była to chwila, kiedy mógł zbliżyć się do Jezusa obecnego w Najświętszym Sakramencie. Do Łukasza przemówiła bliskość Boga, której wcześniej nie doświadczył. Ta bliskość dała mu także odwagę dzielenia się swoimi emocjami i problemami z pozostałymi uczestnikami rekolekcji. A była do tego sposobność podczas spotkań w grupach.

Dlaczego taka forma rekolekcji? Czy mężczyźni bez obecności kobiet lepiej się modlą? – Pierwsze założenie było takie, że będziemy robić te rekolekcje co dwa lata, ale już po drugiej edycji postanowiliśmy organizować je co rok, bo zainteresowanie było duże. Okazało się, że część panów nie przyjechałaby na rekolekcje z kobietami – mówi Marek Rokita.

Mężczyźni mają obawy przed niezrozumieniem ich przez płeć przeciwną i przed pewnym utrwalonym w społeczeństwie stereotypem, że kobiety są pobożniejsze i bardziej rozmodlone. – Poza tym w naszej formule mężczyznom jest łatwiej, bo jest mniej rozproszeń i nie udają przed sobą nawzajem. Nie ma porównywania się i tego typu zachowań. Kobiety mają bardziej rozbudowaną pobożność zewnętrzną i emocje. Inaczej jest u panów – mówi Mirek Mularczyk, jeden z animatorów. Uczestnicy spotykali się na porannej modlitwie, konferencji i grupach dzielenia. Centralnym momentem była Eucharystia. Łączyła ich także codzienna praca. Sami bowiem sprzątali prysznice, łazienki i stołówkę. Jedynym miejscem, którego panie nie oddały, była kuchnia.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

TAGI| KOŚCIÓŁ

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama