„Bardzo niewiele już brakuje do mojej podróży do Meksyku” – powiedział Papież w wideoprzesłaniu, które skierował do mieszkańców tego kraju na kilka dni przed jej rozpoczęciem. Franciszek przybędzie tam w nocy z piątku 12 na sobotę 13 lutego.
„Jestem zadowolony, czuję ogromną radość. W modlitwie zawsze pamiętam w sposób szczególny o wszystkich Meksykanach. Noszę was w sercu, a teraz będę mógł was odwiedzić i stąpać po tej błogosławionej ziemi, tak umiłowanej przez Boga i tak drogiej Dziewicy Maryi. Możliwe, że pytacie się: Co zamierza Papież poprzez tę podróż? Odpowiadam od razu i po prostu: Pragnę przybyć jako misjonarz miłosierdzia i pokoju, spotkać się z wami, by wspólnie wyznać naszą wiarę w Boga i podzielić się prawdą podstawową w naszym życiu: że Bóg nas bardzo miłuje, że kocha nas miłością nieskończoną, znacznie przekraczającą nasze zasługi. Pragnę być jak najbliżej was, a w sposób szczególny tych wszystkich, którzy cierpią, aby was objąć i powiedzieć wam, że Jezus bardzo was kocha, że On zawsze jest przy was”.
Ojciec Święty wyraził radość, że Meksykanie przygotowują się do jego wizyty, wiele się modląc. Nawiązał też do Matki Bożej czczonej w sanktuarium Guadalupe na peryferiach stolicy Meksyku.
„Modlitwa rozszerza nasze serca i przygotowuje je na przyjęcie darów Bożych. Modlitwa oświeca nasze oczy, aby umieć patrzeć na innych tak, jak ich widzi Bóg, aby kochać tak, jak miłuje Bóg. Jestem wam bardzo wdzięczny, że modlicie się też za mnie, bo tego potrzebuję. Chcecie, żebym wam wyznał jeszcze jedno z moich wielkich pragnień? Jest nim móc nawiedzić dom Maryi Dziewicy. Jak jedno z Jej dzieci zbliżę się do Matki i złożę u Jej stóp to wszystko, co noszę w sercu. Pięknie jest odwiedzić dom Matki i odczuć czułość Jej pełnej dobroci obecności. Tam spojrzę w Jej oczy i będę błagał, by nie przestała na nas patrzeć miłosiernie, gdyż jest Ona naszą Matką w niebie. Już teraz powierzam Jej moją podróż i was wszystkich, moi drodzy bracia Meksykanie” – powiedział Papież.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.