Cuda Matki Zagłębia


W sercu Czerwonego Zagłębia, w centrum Dąbrowy Górniczej, stoi okazała neogotycka świątynia z wieżą wyższą niż ta, którą szczyci się kościół Mariacki w Krakowie. Od początku istnienia parafii aż do dziś dzieją się w niej cuda.


Reklama

Wnętrze bazyliki NMP Anielskiej imponuje wystrojem. Kościół zdobią barwne polichromie, a w głównym ołtarzu znajduje się łaskami słynąca figura Matki Bożej. To do Maryi, czczonej w tym miejscu, przybędą 2 sierpnia na uroczystość odpustową kobiety i dziewczęta z wielu miast regionu. 


Piekary Zagłębia


– W Zagłębiu nie ma silnej tradycji pielgrzymowania, takiej jak np. w niedalekich Piekarach Śląskich, gdzie przybywają co roku dziesiątki tysięcy ludzi – mówi ks. proboszcz Andrzej Stasiak, kustosz bazyliki NMP Anielskiej. – Trudno też mówić o jakimś szczególnym rysie tutejszej religijności. Wskutek rozwoju przemysłu tereny te były miejscem ciągłych migracji. Ludzie, którzy tu przybywali w XIX w., napotykali problem braku kościołów, a car zabraniał stawiania nowych. W tym należy szukać źródeł oziębłości religijnej mieszkańców tego regionu. 
Mimo to w błyskawicznie rozwijającej się osadzie udało się zbudować kościół, który stanął u początków „Piekar Zagłębia”, jak nazywa to miejsce proboszcz. Pierwsza świątynia powstała pod presją osób świeckich.

– Zarządzający tutejszą kopalnią i Hutą Bankową wysłali prośbę do cara Aleksandra II – opowiada ks. Stasiak. – Pisali w niej, że chcieliby postawić kościół jako wotum za ocalenie cara przed zamachem. I car zgodził się. 
Budowę rozpoczęto w 1875 roku. Trwała dwa lata. Pierwszy kościół, dziś będący kaplicą przylegającą do głównej świątyni, nosił wezwanie św. Aleksandra, papieża i męczennika. W kaplicy zwracają uwagę piękne polichromie. Projektował je sam Włodzimierz Tetmajer, a wykonał Piotr Niziński. – Proszę zwrócić uwagę na postaci po obu stronach – pokazuje proboszcz. – To polscy święci i błogosławieni. Nie wolno było wtedy uczyć polskiej historii, więc próbowano to robić chociaż w taki sposób – mówi kustosz sanktuarium.


Królowa Świata


Szybko okazało się, że niewielkich rozmiarów kościół nie jest w stanie pomieścić wszystkich, którzy chcieli uczestniczyć we Mszy świętej. Trzeba było zbudować nowy. Dzieła tego podjął się ks. Grzegorz Augustynik, wybitny duszpasterz. Jeszcze w trakcie budowy, w 1901 r., świątynia otrzymała tytuł bazyliki mniejszej, stając się pierwszym na ziemiach polskich sanktuarium maryjnym wyróżnionym tym zaszczytnym tytułem. Jasnej Górze nadano taki tytuł dopiero pięć lat później.


Figura Matki Bożej Anielskiej, umieszczona w ołtarzu głównym, powstała na podstawie obrazu podarowanego ks. Augustynikowi przez wiernych z Włoszczowej, gdzie był wcześniej proboszczem. Rzeźba przedstawia Maryję jako Królową świata – w koronie. Matka Boża stoi na kuli ziemskiej, prawą nogą depcze węża. Na lewym ramieniu trzyma Jezusa z królewskim jabłkiem na kolanach. 
Mieszkańcy Dąbrowy od początku otaczali czcią zarówno obraz, jak i figurę. – Od początku istnienia parafii odnotowywano też tutaj uzdrowienia – podkreśla ks. Andrzej Stasiak. – Pierwsze wota, w postaci korali, ofiarowały w podzięce za uzdrowienie swoich dzieci kobiety ze Strzemieszyc. 
Cuda zapisywane są również dzisiaj. Od sześciu lat w kościele wyłożona jest księga próśb i podziękowań adresowanych do Maryi.

– Początkowo myślałem, że jest ona trochę „na wyrost”, ale widząc, jak zapełnia się w szybkim tempie, mogę z przekonaniem powiedzieć, że kult Matki Bożej Anielskiej jest tu głęboko zakorzeniony – wyznaje proboszcz. 


«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama