Warto patrzeć na świat oczami św. Franciszka, czyli nie jak konsumenci, ale ludzie zdumieni i zakochani. „Świat to coś więcej niż problem do rozwiązania, jest on radosną tajemnicą, którą podziwiamy w zachwycie, oddając chwałę Bogu” – uczy papież.
Niewidomy opiewa świat
W Asyżu, w którym wciąż czuje się obecność św. Franciszka, zawsze największe wrażenie robi na mnie kościółek św. Damiana. Tam wszystko się zaczęło, w tym kościółku Pan Jezus przemówił z krzyża do Franciszka: „Idź, napraw mój Kościół”. Tam później zamieszkała św. Klara z pierwszymi siostrami. San Damiano leży na uboczu, poza miastem, w oliwnym gaju, z dala od turystycznego zgiełku.
Idąc od parkingu do kościoła po prawej stronie, mijamy figurę Franciszka, siedzącego w kucki i spoglądającego na rozległą umbryjską dolinę. Rzeźba oddaje moment tworzenia „Pieśni słonecznej”. To był trudny czas jego życia. Po ludzku odniósł sukces. Na tzw. kapitule namiotów, czyli wielkim zjeździe braci mniejszych, zgromadziło się ich w Asyżu ok. 5 tysięcy. Ale Franciszek czuje się samotny, niezrozumiany. Jego dzieło żyje własnym życiem, nie zawsze w zgodzie z ideałami. Usuwa się więc do pustelni na Alwernii, gdzie otrzymuje stygmaty. Łaska, ale i cierpienie. Ponadto zaczyna tracić wzrok. Światło potęguje ból oczu. Schorowany, czując, że jego życie dobiega końca, zatrzymuje się w San Damiano. Tam między zimą a wiosną 1225 r. układa „Pieśń słoneczną”. „Żeby będąc niewidomym, napisać pochwałę stworzeń, trzeba mieć niesamowitą miłość do świata i trzeba świat rozumieć aż tak, że już się nie musi na niego patrzeć, ma się go w sobie. To jest fantastyczne!” – zauważa bp Ryś.
„Pieśń słoneczna” uczy, że ubóstwo nie oznacza pogardy stworzenia, materii, ciała i ani też tych, którzy są bogaci. Kościół w czasach św. Franciszka, i nie tylko wtedy, zmagał się z radykałami, którzy wzywali do skrajnego ubóstwa, a jednocześnie głosili, że materia jest sama w sobie zła i jest powodem grzechu. Problem jednak wcale nie leży w pieniądzach, złocie, samochodach czy kopalniach. Problem zawsze jest w człowieku, w tym, czy potrafi on korzystać ze świata mądrze, z miłością, z wdzięcznością dla Dawcy tych bogactw. To pokazał św. Franciszek.
Jedynie Tobie, Najwyższy, chwała
„Pieśń słoneczna” powstała we włoskim ludowym języku. To tekst utkany z biblijnych zwrotów. Całość nawiązuje do pieśni trzech młodzieńców w piecu ognistym z Księgi Daniela (3,51-90). Styl przypomina Psalmy czy Pieśń nad pieśniami. To właściwie nie tyle pochwała stworzenia, co rodzaj kosmicznej liturgii. Autor zaprasza cały świat do uwielbienia Stwórcy. Bo „Jedynie Tobie, Najwyższy”, przystoją „sława, chwała i cześć, i wszelkie błogosławieństwo”.
Oryginalnym pomysłem św. Franciszka jest nazywanie żywiołów i stworzeń „braćmi” i „siostrami”. Zauważy, że braterstwo płynie z prawdy o ojcostwie Boga. On jest źródłem wszystkiego, stąd braterstwo wszystkiego, co stworzył. Powtarzające się słowo „przez” („per”) może być rozumiane zarówno jako „poprzez”, jak i „z powodu”.
Końcowe wersy odnoszą się do człowieka, który przebacza i dzielnie znosi utrapienia. Myśl o trwaniu w radości bez względu na wszystko to charakterystyczny rys franciszkańskiej duchowości. Nazwać swoją śmierć „siostrą” to absolutne mistrzostwo świata. Franciszek widział w niej siostrę, która wprowadza człowieka w inny wymiar życia. Wyrażenie „śmierć druga (wtórna)” pochodzi z Apokalipsy (20,14) i oznacza wieczne potępienie.
Święty Franciszek wychwala harmonię świata, której źródłem jest Bóg Ojciec. On jest Najwyższym Dobrem, dzięki któremu wszystko jest dobre. Świat to kosmos, czyli porządek, ład, zgodność. Widać w nim celowość, rozumność, która jest odbiciem mądrości i dobroci samego Boga. To typowa dla „ciemnego średniowiecza” wizja świata, którą Biedaczyna wzbogaca o wymiar braterstwa, ciepła, miłości.
Najbardziej przekonujące w ekologicznej encyklice są te fragmenty, w których czuje się św. Franciszka, kiedy w tle słychać Laudato si’. W tych fragmentach, gdzie dominuje język oenzetowskich dokumentów, ta pieśń jakby milknie. Ale tytuł nie zostawia wątpliwości, uwielbienie Boga Stwórcy musi towarzyszyć ekologii.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
"Każdy z nas niech tak żyje, aby inni mogli rozpoznać w nas obecność Pana".
Franciszek spotkał się z wiernymi na modlitwie Anioł Pański.
Symbole ŚDM – krzyż i ikona Matki Bożej Salus Populi Romani – zostały przekazane młodzieży z Korei.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.