Mają odwagę w Parlamencie Europejskim przekonywać, że każdy poczęty embrion to „jeden z nas”. – Jeśli choć jedno życie ocaleje przez naszą robotę, to znaczy, że odnieśliśmy sukces – mówią chłopaki od inicjatywy „Jeden z nas”. Są twarzami pro life w Europie. Co daje im siłę?
Jeden z nas
„Jeden z nas” to jedna z pierwszych europejskich inicjatyw obywatelskich (EIO) zarejestrowana przez Komisję Europejską oraz pierwsza przeciw finansowaniu ze środków unijnych aborcji i badań nad embrionami w świecie. Powołuje się na wyrok Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu z 2011 r. W orzeczeniu kończącym tzw. sprawę Brüstle’a przeciw Greenpeace orzekł on, że życie człowieka zaczyna się od chwili zapłodnienia i należy mu się szacunek. To wyklucza „możliwość opatentowania jakiejkolwiek procedury, która zakłada niszczenie embrionów”. „Jeden z nas” bazuje również na art. 2 Traktatu Unii Europejskiej, który wskazuje jako fundament Unii „szacunek dla godności człowieka”, na art. 1 Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej, który stwierdza: „Godność człowieka jest nienaruszalna”, oraz art. 2: „Każdy ma prawo do życia”.
EIO zebrała 1,8 mln podpisów obywateli w 28 krajach Europy. W listopadzie 2013 r. przedstawiciele inicjatywy z całej Europy spotkali się w Krakowie. Powołano wtedy Federację „One of us”, na której czele stanął Jakub Bałtroszewicz. 10 kwietnia 2014 r. odbyło się przesłuchanie publiczne inicjatywy w Komisji Europejskiej w Brukseli. W maju KE odrzuciła postulat prawny „Jeden z nas”, argumentując, że nie ma potrzeby podnoszenia istniejących standardów etycznych w wydatkowaniu środków UE.
25 lipca 2014 r. EIO złożyła przed Trybunałem Sprawiedliwości UE pozew przeciwko KE, PE oraz Radzie UE. Wniosła o kasację stanowiska Komisji i ponowne rozpatrzenie propozycji „Jeden z nas”. KE odmówiła sądowi kompetencji do oceny tego, czy wywiązała się ona z jej prawnego obowiązku zajęcia stanowiska względem postulatów „Jeden z nas”. Przyznała też, że odpowiedź udzielona organizatorom EIO została oparta na nieprawidłowych ustaleniach faktycznych, ale że „skala zawartych w niej nieprawidłowości nie była aż tak rażąca”.
Federacja "Jeden z nas" zapowiada kolejną interwencję.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.