Co się stało w dniu Pięćdziesiątnicy? Jak rozumieć słowa o szumie z nieba i językach jakby z ognia? Co oznacza dla nas Dobra Nowina o Duchu Świętym, który zstąpił na uczniów modlących się jednomyślnie w Wieczerniku?
Dwa przykłady. Kiedy przychodzą pierwsze prześladowania, Kościół modli się do Boga. A „po tej modlitwie zadrżało miejsce, na którym byli zebrani, wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym i głosili odważnie słowo Boże” (Dz 4,31). I drugi przykład: św. Piotr jest świadkiem tego, jak Duch Święty w domu Korneliusza zstępuje także na pogan. Daje o tym wydarzeniu świadectwo: „Kiedy zacząłem mówić, Duch Święty zstąpił na nich, jak na nas na początku” (Dz 11,15). Całe Dzieje Apostolskie są drugą częścią Łukaszowej Ewangelii – to ciąg dalszy historii Jezusa Chrystusa kontynuowanej w Kościele. Co to wszystko oznacza dla nas? Kościół żyje dzięki Duchowi Świętemu. Potrzebuje wciąż nowej Pięćdziesiątnicy. Dlatego powtarzamy: „Duchu Święty przyjdź!” (choć wiemy, że już przyszedł). Kiedy św. Jan XXIII zwoływał Sobór Watykański II, marzył o nowej Pięćdziesiątnicy dla Kościoła. Gdziekolwiek Kościół umiera, tam tym bardziej konieczne jest przyzywanie Ducha Bożego. On daje życie. Kiedy Apostołowie wyszli z Wieczernika, ludzie, patrząc na nich, mówili: „Upili się młodym winem”. Była w tym drwina, ale jest to świadectwo tego, że Bogiem można się „upić”. Wiem, to słowo brzmi mało pobożnie. Jednak Ojcowie Kościoła nie bali się podejmować tematu. Pisali, że Apostołowie byli „upojeni owym trzeźwym upojeniem, które uśmierca grzechy i ożywia serce”. Coś z tego powtarza się dziś w charyzmatycznych wspólnotach, w ruchach odnowy. Nie bójmy się pytać o uczucie, o doświadczenie Bożej miłości. To jasne, że uczucia nie są najważniejsze, ale cud Pięćdziesiątnicy był także emocjonalnym wstrząsem, zanurzeniem w miłość Boga, rozpaleniem namiętności. I ostatnia myśl. Warto mieć przed oczyma kontrast między wieżą Babel a Pięćdziesiątnicą. Jak pisze św. Augustyn, Babel i Pięćdziesiątnica są dwoma placami budowy czynnymi do dzisiaj. Na świecie są dwa miasta: Babilon, wznoszony na miłości siebie posuniętej aż do pogardy Boga, oraz Jeruzalem nowe, budowane na miłości Boga posuniętej aż do pogardy siebie. Na którym z tych dwóch placów budowy chcę pracować? Nawet w samym Kościele można budować coś, co będzie albo jak Babel, albo jak Pięćdziesiątnica. Tam, gdzie szukam chwały Boga, nie swojej, tam Duch zsyła swój ogień i wiatr. •
Symbole Ducha Świętego: ogień
Podczas gdy woda oznacza narodzenie i płodność życia udzielanego w Duchu Świętym, ogień symbolizuje przekształcającą energię dzieł Ducha Świętego. Prorok Eliasz, który „powstał jak ogień, a słowo jego płonęło jak pochodnia” (Syr 48,1), swoją modlitwą sprowadził ogień z nieba na ofiarę na górze Karmel. Jest on zapowiedzią ognia Ducha Świętego, który przekształca wszystko, czego dotknie. Jan Chrzciciel zapowiada Chrystusa jako Tego, który „chrzcić będzie Duchem Świętym i ogniem” (Łk 3,16). O tym Duchu Jezus mówi: „Przyszedłem rzucić ogień na ziemię i jakże bardzo pragnę, żeby on już zapłonął” (Łk 12,49). W postaci języków „jakby z ognia” Duch Święty spoczywa na uczniach w poranek Pięćdziesiątnicy i napełnia ich sobą (Dz 2,3-4). Tradycja duchowa widzi symbolikę ognia jako jedną z najlepiej wyrażających działanie Ducha Świętego. Św. Paweł pisze: „Ducha nie gaście” (1 Tes 5,19).
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Na czym polega model francuskiej laïcité i jakie są jego paradoksy?
Jej ponowne otwarcie i rekonsekracja nastąpi w najbliższy weekend.
Następne spotkanie Rady Kardynałów zaplanowano na kwiecień 2025 roku.
„Jedynym grzechem przekazywanym z pokolenia na pokolenie jest grzech pierworodny”.