Grekokatolicy: dzień Paschy jest świętem podarowanym przez Zbawcę dla każdego, bez względu na stopień zaangażowania w wielkopostnych nabożeństwach.
Cerkiew nie zapomina także o wielkiej roli Matki Bożej w dziele Odkupienia. Zaznała bowiem ogromnego bólu widząc śmierć swojego Syna na krzyżu, który dla Żydów był hańbą, a dla pogan (w tym także Rzymian) głupstwem. Wytrwała jednak w swojej trudnej misji bycia Matką Boga, za co została nagrodzona przez Stwórcę wszelkimi dobrami. W czasie Jutrzni Paschalnej, której autorstwo przypisuje się św. Janowi z Damaszku Cerkiew czci ją takimi słowami:
Tym razem podobnie jak przy Zwiastowaniu radosną wieść przynosi anioł (z greckiego angelos - posłaniec). Tym razem przekazuje kolejną niesamowitą informację: Twój Syn powstał z grobu. Radość Maryi została dopełniona w dniu Zesłaniu Ducha Świętego, kiedy przewodniczyła zgromadzeniu apostołów, jak również w cudownym jej Zaśnięciu.
Dzień Paschy jest świętem podarowanym przez Zbawcę dla każdego, bez względu na stopień zaangażowania w wielkopostnych nabożeństwach. Wszyscy bez wyjątku są powołani do radowania się w Zmartwychwstałym Panu. Wbrew nauczaniu Jana Kalwina Chrystus nie odkupił bowiem tylko nielicznej grupy wiernych, ale jego zwycięstwo jest udziałem nas wszystkich. Dlatego pod koniec Jutrzni Paschalnej czytana jest mowa katechetyczne św. Jana Chryzostoma z okazji święta Zmartwychwstania Pańskiego. Chcę tutaj przytoczyć jej całość, gdyż uważam, że jest to niezwykle poruszający tekst, który przypomina nam, że sensem całego naszego życia, w tym i wszystkich naszych wyrzeczeń, radości i trosk jest miłość do naszego Pana. I tego doświadczenia miłości danej przez Chrystusa życzę wszystkim na ten najpiękniejszy czas w życiu chrześcijan.
Chrystus Zmartwychwstał - Prawdziwie Zmartwychwstał!
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.