Sześć osób zostało aresztowanych w centralnej części Indii w związku z atakami na tamtejsze kościoły, przez skrajne skrzydło hinduistycznych aktywistów.
W ostatnim czasie w stanie Chattisgarh doszło do serii ataków na małe wspólnoty chrześcijańskie. Ofiarami są często ludzie ubodzy, mieszkańcy okolicznych społeczności. "Ludzie żyją w strachu, wobec narastającej kampanii nienawiści. Są siłą przymuszani do zmiany wiary" - słyszymy w reportażu BBC "The growing insecurity in India's Christian community"
W grudniu hinduistyczni ekstremiści spalili kościół katolicki w stolicy Nowe Delhi. Spłonęła wtedy świątynia i wiele egzemplarzy Biblii. Po tamtych wydarzeniach premier Narendra Modi wezwał do poszanowania wszystkich religii na terenie kraju.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.