Islamscy bojownicy z ugrupowania Seleka dokonali napadu na świątynię, gdzie schroniło się 12 tys. uchodźców.
17 osób zabitych i 10 ciężko rannych – taki jest oficjalny bilans ataku rebeliantów na katolicką katedrę w Bambari w Republice Środkowoafrykańskiej. Islamscy bojownicy z ugrupowania Seleka dokonali w poniedziałek 7 lipca napadu na świątynię, gdzie schroniło się 12 tys. uchodźców. Niektóre doniesienia mówią o jeszcze większej liczbie zabitych. Do incydentu doszło na dzień przed wizytą w tym rejonie ministra obrony Francji, który odwiedzał stacjonujące tam oddziały francuskie pełniące misję pokojową.
Atak na cywilną ludność chroniącą się w zabudowaniach kościelnych potępiła oenzetowska koordynatorka pomocy humanitarnej dla Republiki Środkowoafrykańskiej, Clair Bourgois. Przypomniała zarazem, że kilka dni wcześniej zaatakowano granatami uchodźców zgromadzonych w meczecie w Paoua, gdzie rany odniosły 34 osoby.
„Trzeba doceniać to, co robią i dawać im narzędzia do dalszego dążenia naprzód” .
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).