Każda wspólnota chrześcijańska powinna konfrontować swoje życie z tym, co ożywiało Kościół pierwszych wieków, to znaczy powinna sprawdzić swoją zdolność do życia w "harmonii", świadczenia o zmartwychwstaniu Chrystusa oraz do pomocy ubogim - powiedział Franciszek podczas porannej Mszy św. w Domu Świętej Marty.
Ojciec święty odniósł się do czytanego w dzisiejszej liturgii fragmentu 1 Listu św. Jana (1J 1,5-2,2) i podkreślił trzy cechy Kościoła pierwszych wieków: zdolność do zgody w jego obrębie, świadczenia o Chrystusie na zewnątrz, troski, by nikt z jego członków nie cierpiał biedy. Są to trzy cechy ludu zrodzonego do nowego życia.
Mówiąc o pokoju w obrębie pierwotnego Kościoła, papież podkreślił: "Znaczy to, że w tej wspólnocie nie było miejsca na plotki, zazdrości, oszczerstwa, zniesławienia". "Pokój, przebaczenie: »Wszystko pokrywała miłość«" - stwierdził Franciszek. Dodał, że wymaga to od chrześcijan, by byli cisi, pokorni, unikali sporów o władzę, sporów spowodowanych zawiścią, wymaga to też przeciwstawiania się diabłu, który chce nas podzielić.
Ojciec święty zauważył, że nie możemy zapominać, iż także w tej wspólnocie były walki wewnętrzne, spory doktrynalne, o władzę. Na przykład wdowy narzekały, że nie służono im należycie, a apostołowie musieli pełnić posługą diakońską. Jednakże na samym początku była to wspólnota ożywiana Duchem Świętym, zgodna, mogąca stanowić wzór dla naszych dzisiejszych wspólnot chrześcijańskich.
"Czy jest to wspólnota dająca świadectwo o zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa? Czy ta parafia, wspólnota, diecezja naprawdę wierzy, że Jezus Chrystus zmartwychwstał? A może mówi: »Tak, zmartwychwstał, ale tutaj«, bo wierzy tylko w tym miejscu, zaś serce jest dalekie od tej mocy. Świadczyć, że Jezus żyje, jest wśród nas. W ten sposób można sprawdzić, jak się ma dana wspólnota" - powiedział papież.
Trzecim rysem, stanowiącym kryterium życia wspólnoty chrześcijańskiej jest jej stosunek do ubogich. Franciszek zaznaczył, że chodzi zarówno o postawę osobistą czy wspólnotową wobec ubogich, jak i to, czy dana wspólnota jest uboga, uboga sercem, uboga duchem, czy też pokłada swoją ufność w bogactwach.
"To właśnie wyjaśniał Jezus Nikodemowi, to zrodzenie się z wysoka, gdyż uczynić to może jedynie Duch Święty, jest to dzieło Ducha Świętego. To Duch Święty czyni Kościół, Duch sprawia jedność. Duch Święty pobudza ciebie do świadectwa, Duch Święty czyni ciebie ubogim, gdyż On jest bogactwem i sprawia, byś troszczył się o ubogich" - stwierdził ojciec święty.
"Niech Duch Święty pomoże nam podążać tą drogą odrodzonych mocą chrztu św." - zakończył swoją homilię papież Franciszek.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.