"Pozwólmy, aby radosne zdumienie Niedzieli Wielkanocnej rozprzestrzeniało się w myślach, spojrzeniach, postawach, gestach i słowach - powiedział dziś Papież w rozważaniach towarzyszących modlitwie Regina Coeli na Placu św. Piotra.
Dodał, że radość Zmartwychwstania nie "to nie jest makijaż", pochodzi z wewnątrz, z serca zanurzonego w źródle tej radości, jak serce Marii Magdaleny.
Franciszek podkreślił, że "ten, kto tego doświadczył, staje się świadkiem zmartwychwstania, ponieważ w pewnym sensie, to on sam zmartwychwstał, ona sama zmartwychwstała". I dopiero wówczas jest zdolny, by nieść "promień" światła Zmartwychwstałego w różne ludzkie sytuacje: w te szczęśliwe, czyniąc je piękniejszymi i chroniąc je od egoizmu oraz w sytuacje bolesne, przynosząc spokój i nadzieję.
Pełny tekst papieskiego rozważania
Ojciec Święty zwrócił następnie uwagę, że najlepszym wzorcem jak przeżywać tajemnice paschalne jest Matka Boża. "Przeszedłszy przez doświadczenie śmierci i zmartwychwstania swojego Syna, przeżywając je w wierze, jako najwyższy wyraz miłości Boga, serce Maryi stało się źródłem pokoju, pocieszenia, nadziei, miłosierdzia" - wyjaśnił.
Na zakończenie Papież wszystkim obecnym życzył "spędzenia w radości i pokoju ducha tego Poniedziałku Wielkanocnego, który przedłuża radość Zmartwychwstania Chrystusa".
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.