- Tutaj codziennie obchodzi się Boże Narodzenie - mówią pielgrzymi oraz mieszkańcy Miasteczka, w którym przyszedł na świat Jezus Chrystus. Potwierdza to polski student, ks. Sławomir. - Radości z celebrowania Pasterki w takim miejscu nie da się zapomnieć - wyznaje.
Ksiądz Sławomir Czajka od trzech lat studiuje w Jerozolimie nauki biblijne i archeologię. Dzięki temu kolejne Boże Narodzenie przeżywa w miejscach, które są świadkami wydarzeń sprzed ponad 2000 lat. Szczególnie zapamiętał spędzone w Ziemi Świętej pierwsze Boże Narodzenie.
– Wówczas Wigilię przeżywałem nie tak jak dotychczas, we wspólnocie parafialnej i rodzinnej przy wieczerzy wigilijnej, ale w Grocie Narodzenia Pana Jezusa. Pamiętam dobrze, że nie był to dla mnie dzień tęsknoty za Polską i rodzinną atmosferą, ale przede wszystkim czas wdzięczności i świadomości, że taka chwila może się więcej nie zdarzyć – mówi kapłan.
Psalm 94 i prorok Nahum
Pochodzi z parafii MB Nieustającej Pomocy w Starachowicach. Od najmłodszych lat był ministrantem. – Obraz, który pozostał w mojej pamięci, to troska mojego proboszcza ks. inf. Stanisława Pindery o piękno liturgii oraz moje pragnienie czynnego w niej uczestnictwa. Realizowałem je poprzez śpiew psalmów, które naprawdę ukochałem. Do ugruntowania mojej decyzji bycia księdzem przyczyniły się w wielkim stopniu kult Bożego Miłosierdzia i osoba św. siostry Faustyny – wspomina. Przed wstąpieniem do seminarium kilka razy uczestniczył w rekolekcjach, które organizowały Siostry MB Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach. – Ta tajemnica Bożego Miłosierdzia towarzyszyła mi przez lata seminaryjne i jest mi droga do dzisiaj – mówi.
Pismem Świętym zaczął interesować się jeszcze przed wstąpieniem do radomskiego seminarium. Brał udział w kilku olimpiadach biblijnych i teologicznych. – Jednak to właśnie w seminarium tak naprawdę pogłębiłem swoją wiedzę biblijną. Dlatego z wdzięcznością myślę o moich wykładowcach Pisma Świętego: ks. bp. Adamie Odzimku, ks. Jacku Kucharskim oraz ks. Zbigniewie Niemirskim, który był jednocześnie promotorem mojej pracy magisterskiej – mówi. Na zajęcia ks. Niemirski przyniósł kilka propozycji tematów, spośród których seminarzyści losowali ten, z którego później mieli pisać magisterkę. Alumnowi Sławkowi został przydzielony: „Bóg mściciel w Ps 94 i księdze proroka Nahuma”.
– Przyznam, że trochę byłem zaintrygowany, kiedy go otrzymałem, ale od tamtego czasu Psalm 94 i prorok Nahum to przedmiot mojego zainteresowania. Stary Testament zawsze wydawał mi się trudniejszy, także przez barierę języka hebrajskiego, ale dzięki ks. Zbigniewowi mogłem zakończyć pracę z sukcesem – dodaje. Zainteresowanie Biblią nie zakończyło się wraz ze święceniami kapłańskimi. Rozwijał je podczas kręgu lektorów w parafii w Jedlińsku, gdzie dwa lata był wikariuszem. Potem abp Zygmunt Zimowski zaproponował mu wyjazd na studia do Jerozolimy. Jak dziś przyznaje, nie była to łatwa decyzja, ale podjął ją natychmiast.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Przypomina też, że szkoła jest miejscem, w którym uczymy się otwierać umysł i serce na świat.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.