Kościół katolicki ma wielką rolę do odegrania w przeciwdziałaniu zmianom klimatycznym na kuli ziemskiej, i to w wymiarze zarówno globalnym, jak i jednostkowym. Mówiono o tym na międzynarodowej konferencji o zmianach klimatu nt. „Współpraca duchowieństwa na rzecz sprawiedliwości klimatycznej”, która w dniach 18-19 listopada obradowała w Warszawie.
Konferencja odbywała się w siedzibie Caritas Polska. Na jej rozpoczęcie przybyli m.in. metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz i nuncjusz apostolski w Polsce abp Celestino Migliore, który odczytał specjalne przesłanie papieskie na obradującą obecnie w Warszawie światową konferencję klimatyczną.
Referat wprowadzający nt. „Zmiany klimatu – dodatkowe niebezpieczeństwo dla najsłabszych w obliczu ubóstwa, nierówności i niesprawiedliwości” wygłosił dyrektor Caritas Polska ks. dr Marian Subocz.
Następnie odbyły się dwie sesje robocze, z których pierwsza zajmowała się takimi zagadnieniami jak nauka, teologia i solidarność międzynarodowa: zaangażowanie duchowieństwa na rzecz sprawiedliwości klimatycznej. W tej części o skutkach zmian klimatu w odniesieniu do zwykłych ludzi i całych społeczeństw mówił na przykładzie Indii dyrektor Caritas tego kraju ks. Frederick D’Souza. Stosunek Kościołów w naszym kraju do ochrony środowiska przedstawił dyrektor Polskiej Rady Ekumenicznej ks. Ireneusz Lukas.
W czasie drugiej sesji, poświęconej potrzebie zmian – w kierunku świata sprawiedliwości i pokoju – wypowiadali się przede wszystkim przedstawiciele organizacji pozarządowych, m.in. dr Andrzej Kassenberg, prezes Instytutu na rzecz Ekorozwoju i Wael Hmaidan, dyrektor Climate Action Network (CAN) – największej światowej sieci organizacji pozarządowych, koordynującej działania na rzecz przeciwdziałania zmianom klimatycznym i inni.
Wieczorem tegoż dnia odbył się tzw. Panel Wysokiego Szczebla nt. działań i decyzji politycznych niezbędnych do wywiązania się z moralnego obowiązku przeciwdziałania zmianom klimatu. Wzięli w nim udział m.in. Connie Hedegaard z Danii – komisarz Unii Europejskiej ds. działań w dziedzinie klimatu, Paul Wheelhouse – minister środowiska i zmian klimatu w lokalnym rządzie szkockim i katolicki biskup pomocniczy archidiecezji Dhaka w Bangladeszu Theotonius Gomes. W gronie tym zabrakło niestety zapowiadanego wcześniej podsekretarza stanu w Ministerstwie Środowiska Janusza Zaleskiego, który na 20 minut przed panelem odwołał swe przybycie. W ostatniej chwili zastąpił go dr A. Kassenberg, który jednak przedstawił nie oficjalne stanowisko naszego kraju w omawianych sprawach, ale tylko kierowaną przez siebie instytucję.
Uczestnicy panelu poruszali takie tematy jak wpływ człowieka na zmiany klimatyczne, co robić, aby był on jak najmniej szkodliwy oraz rola przywódców politycznych i kościelnych w tym procesie.
Komisarz unijna zwróciła uwagę, że w procesie powszechnego postępu i rozwoju w różnych dziedzinach, jaki się dokonał i nadal dokonuje na całym świecie, zagubiono duchowy wymiar tych przemian i tu Kościoły i wspólnoty wyznaniowe mają wielką rolę do odegrania. Wezwała uczestników spotkania, a za ich pośrednictwem – społeczeństwa krajów członkowskich – do nieczekania na decyzje polityczne, ale do podejmowania własnych inicjatyw w tym zakresie i do naciskania w ten sposób na polityków. Jest to szczególnie ważne w obliczu zbliżającego się światowego spotkania klimatycznego w Paryżu we przyszłym roku.
O dużych osiągnięciach Szkocji w zakresie ustawodawstwa i praktycznych posunięć dotyczących klimatu mówił min. P. Wheelhouse. Zaznaczył, że już w 2009 tamtejszy parlament jednogłośnie zatwierdził cały pakiet ustaw i plan działania na rzecz ochrony środowiska i przeciwdziałania emisji tlenku węgla do atmosfery do roku 2020. Jednocześnie polityk podkreślił, że niektóre punkty udało się wypełnić już teraz, na kilka lat przed wyznaczonym terminem. Dodał, że jego rodacy mają duże poczucie świadomości ekologicznej i konieczności niezbędnych zmian.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.