Najważniejszym zadaniem lekarza jest łagodzenie cierpień chorego człowieka - podkreślił abp Henryk Hoser. W przeddzień liturgicznego wspomnienia ewangelisty św. Łukasza - patrona lekarzy, w katedrze św. Michała Archanioła na Pradze przedstawiciele środowiska medycznego spotkali się 17 października na wspólnej modlitwie i refleksji. Doroczne obchody święta patronalnego rozpoczęła Msza św., której przewodniczył biskup warszawsko-praski.
W homilii podkreślił fundamentalne znaczenie tożsamości osób pracujących w strukturach służby zdrowia. "Najważniejsze jest to, kim jesteście, ponieważ z tym przede wszystkim wychodzicie do drugiego człowieka. Wszystkie inne narzędzia, którymi się posługujecie, są tylko dodatkiem" - stwierdził kaznodzieja.
"Jednym z podstawowych doświadczeń osób chorych, przebywających w szpitalach czy innych ośrodkach służby zdrowia jest samotność i niepokój. Człowiek ma poczucie, że opuszczają go nie tylko siły życiowe, ale także środowisko zawodowe i rodzina, która jest daleko i tylko nieraz go odwiedza. Dlatego uczmy się być z chorymi w ich opuszczeniu i samotności" - zaapelował abp Hoser. "Jeżeli nie emanuje z nas pokój, wówczas powiększamy jeszcze niepokój chorego i cierpiącego człowieka" - dodał.
Zwrócił także uwagę na znaczenie pracy zespołowej: "W naszych relacjach powinien zaistnieć duch mistrzostwa, gdzie ten bardziej doświadczony przekazuje swoje umiejętności młodszym, gdyż buduje to więź międzypokoleniową środowiska służby zdrowia". Arcybiskup zaznaczył także, odwołując do nauczania bł. Jana Pawła II, że "w naszej posłudze chodzi nie o jakąś jednostkę nozologiczną czy wycinkową patologię, którą się zajmujemy przy łóżku chorego, na sali operacyjnej bądź w laboratorium, ale o łagodzenie cierpień naszych braci".
Mówca przestrzegł również pracowników służby zdrowia przed ideologizacją, która powoli wkracza także do medycyny. "Kluczem do dobrego i prawego sumienia jest prawda, zwłaszcza teraz, gdy jest tak wiele prób ograniczenia sumienia lekarskiego, podporządkowania go interesom polityki i ekonomii. Na to nie możemy pozwolić, w przeciwnym bowiem wypadku stracimy to, kim jesteśmy. Staniemy się wyrobnikami czy najemnikami służby zdrowia, a nie jej podmiotami" - zaznaczył biskup warszawsko-praski. Podkreślił, że "szukanie prawdy wpisuje się zarówno w naszą sztukę lekarską, w której cały proces prowadzonej na wszystkich szczeblach diagnozy jest ciągłym poszukiwaniem obiektywnej prawdy o człowieku chorym i cierpiącym, jak i w nasze człowieczeństwo".
Wezwał również lekarzy do ciągłego doskonalenia się i weryfikowania wiedzy, aby nie popełniać błędu w sztuce. "Tak samo musimy weryfikować osądy naszego sumienia" – dodał mówca. Przypomniał, że tradycja hipokratesowa była tradycją zasad, które stosowano przez wieki do konkretnych przypadków. Dzisiaj natomiast odchodzimy od tych pryncypiów i na zasadzie konsensusu próbujemy pogodzić wszystkich, którzy z różnych pozycji i subiektywnych interesów starają się tworzyć rzeczywistość - zauważył abp Hoser.
Nieco się wolnością zachłysnęliśmy i zapomnieliśmy, że o wolność trzeba dbać.
Abp Paul Richard Gallagher mówił o charakterystyce watykańskiej dyplomacji.