Bałwochwalstwo i obłuda zdarzają się także w życiu chrześcijańskim. Papież przestrzegł przed nimi we wtorek na porannej Mszy w Domu św. Marty.
W homilii, nawiązując do pierwszego czytania z Listu św. Pawła do Rzymian, mówił o tym, co zagraża naszej wierze w Boga.
„Ponieważ jednak my wszyscy mamy potrzebę adorowania, bo jest w nas Boże odbicie, kiedy nie adorujemy Boga, adorujemy stworzenia. I to jest przejście od wiary do bałwochwalstwa. Bałwochwalcy nie mają żadnej wymówki: choć poznali Boga, nie oddali Mu czci ani Mu nie dziękowali jako Bogu. Jaka jest droga bałwochwalstwa? Św. Paweł mówi to wyraźnie: «Znikczemnieli w swoich myślach i zaćmione zostało bezrozumne ich serce». Jest to myślenie egoistyczne, wszechwładne: «to, co ja myślę, jest prawdą; myślę zgodnie z prawdą; tak jak myślę, tak czynię to, co jest prawdą» – powiedział Papież.
Św. Paweł pisał o bałwochwalstwie dwa tysiące lat temu, kiedy czczono podobizny „ptaków, czworonożnych zwierząt i płazów”. Ale problem dotyczy nie tylko tamtych czasów.
„Także dziś jest tak wiele bożków i także dziś jest tak wielu bałwochwalców, tak wielu tych, którzy uważają się za mądrych. I to niestety także między nami chrześcijanami! Nie mówię o tych, którzy nie są chrześcijanami, ja ich respektuję. Ale między nami – jesteśmy w rodzinie – wielu podaje się za mądrych, za wszystkowiedzących... A stali się przez to głupi i zamienili chwałę Boga na obraz: na własne «ja», własne idee, własną wygodę... Dotyczy to nie tylko historii. Również dziś jest wiele bożków. Powiem więcej: my wszyscy mamy w sobie jakiegoś ukrytego bożka. Możemy zapytać się przed Bogiem: Jaki jest mój ukryty bożek, ten, który zajmuje miejsce Pana Boga?” – powiedział Papież.
Św. Paweł zarzucał głupotę bałwochwalcom. Natomiast Chrystus w dzisiejszej Ewangelii nazwał nierozumnymi obłudników, którzy gorszyli się, że nie obmył rąk przed posiłkiem i przywiązywali wagę tylko do zewnętrznej czystości.
„Jezus radzi, by nie patrzeć na pozory, ale iść wprost do prawdy. Naczynie to naczynie, ale ważniejsze jest to, co znajduje się w środku: pożywienie. Jednak kiedy jesteś próżny, jesteś karierowiczem, masz wygórowane ambicje, jesteś kimś, kto zawsze się chwali czy lubi się chwalić, bo uważasz, że jesteś doskonały, daj coś na jałmużnę, a to wyleczy cię z obłudy. Oto droga , jaką wskazuje Pan: adorować Boga, kochać Boga nade wszystko i kochać bliźniego. To takie proste, ale takie trudne! Można tak czynić tylko dzięki łasce. Prośmy o łaskę!” – powiedział Papież.
Ojciec Święty w czasie tej podróży dzwonił, by zapewnić o swojej obecności i modlitwie.
Niech Rok Jubileuszowy będzie czasem łaski, nadziei i przebaczenia.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.