Muzyka, energia, wspólnota – tak najkrócej można posumować cztery dni w Trzcińcu koło Czaplinka. Młodzi po raz kolejny udowodnili, że Kościół jest pełen Ducha i… tańczy pogo.
Na płycie dawnego lotniska wojskowego zaroiło się od kolorowych namiotów. Prawie 700 uczestników festiwalu zjechało się niemal z całej Polski.
Harce pod sceną i adoracja
Jeszcze więcej było ich pod wieczór, gdy rozpoczynały się koncerty. Młodzi przyjeżdżają także z okolicznych miejscowości, bo naprawdę było czego posłuchać. Na scenie amfiteatru przy salezjańskim Domu Młodzieży wystąpiło w tym roku 10 wykonawców. Gwiazdami festiwalu były m.in. Maleo Reggae Rockers i Anastasis. – To lepsze niż gdyby znajomi wyciągnęli mnie w góry! Za rok też będę! I jeszcze przywiozę znajomych – opowiada entuzjastycznie Marta ze Szczecina, dla której to festiwalowy debiut. Taniec zaczyna się od samego rana. Poranny fitness wyciąga młodych z namiotów. – Nie wiedzieliśmy, jak uczestnicy przyjmą tę propozycję, ale okazało się, że przypadła im do gustu. Mało kto nie chce poskakać w rytm muzyki – przyznaje ze śmiechem Piotr Ligocki, świecki organizator festiwalu.
Razem z przyjaciółmi z Ruchu Światło–Życie zadbali, żeby uczestnicy festiwalu nie nudzili się ani przez chwilę. Oprócz koncertów cztery dni wypełniają zabawy sportowe, spotkania i panele dyskusyjne z ciekawymi ludźmi. – W tym roku są to ks. Tomasz Kancelarczyk ze szczecińskiego Bractwa Małych Stópek, psycholog, zespół Full Power Spirit, Sławek Pyrko, małżeństwo dające świadectwo życia, egzorcysta – wylicza Marysia Lichota. Nad komfortem uczestników czuwa rzesza wolontariuszy. Diakonia gospodarcza dba o porządek, ewangelizacyjna – rusza na pole namiotowe, żeby porozmawiać, a diakonia modlitwy – prosi o dobre owoce. „Kiedy masz problem – pytaj pomarańczowej kamizelki” – głoszą napisy informacyjne. „Kiedy masz problem duchowy – szukaj księdza”. Jest ich na festiwalu kilkunastu. Gotowi w każdej chwili do rozmowy i posługi sakramentalnej. Jest jeszcze Ktoś, z kim młodzi mogą pogadać. Do północy w kaplicy adoracji jest obecny Najświętszy Sakrament. Nie brakuje chętnych, którzy chcą pobyć z Jezusem sam na sam.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.