"Ludzie znaczą mniej niż rzeczy przynoszące zyski tym, którzy sprawują polityczną, społeczną czy ekonomiczną władzę". Tę gorzką prawdę, przypomnianą przez Papieża Franciszka 1 maja, zawarł w swoim wystąpieniu na forum ONZ abp Silvano Tomasi.
Stały przedstawiciel Stolicy Apostolskiej przy tej organizacji w Genewie wziął udział w debacie na temat „Międzynarodowe korporacje a prawa człowieka”, zorganizowanej na 23. sesji Rady Praw Człowieka.
Watykański dyplomata podkreślił, że wciąż mamy przed oczami dramatyczne wydarzenia z 24 kwietnia z Dhaki, gdzie ponad 1100 osób zginęło w wyniku zawalenia się budynku fabryki tekstyliów. Wydarzenie to potwierdziło, że globalizacja przyniosła z sobą poważne problemy społeczne, które mają swoje międzynarodowe źródła i wymagają współdziałania korporacji międzynarodowych dla ochrony podstawowych praw człowieka.
Abp Tomasi wskazał, że w encyklice Caritas in veritate Benedykt XVI przypomniał o odpowiedzialności zarówno wielkich korporacji, jak i lokalnych producentów za nie respektowanie praw pracowniczych. Wydaje się, że konieczny jest „bardziej kompleksowy i przemyślany konsensus dotyczący odpowiedzialności korporacji w społeczeństwie”. Poszukiwanie takiego konsensusu powinno doprowadzić do równowagi między odpowiedzialnością ponoszoną przez rządy krajów i przez prywatne korporacje.
Stolica Apostolska przypomina o odpowiedzialności międzynarodowych korporacji i wielkich przedsiębiorstw za przestrzeganie praw człowieka. Ich własne regulacje mogą przyczynić się do jeszcze większego szacunku i promocji tych praw. Każda firma, w zależności od jej wielkości i liczby zatrudnionych pracowników, a także kraju, w którym działa, powinna wspierać, szanować i zabezpieczać te prawa.
Watykański przedstawiciel w Radzie Praw Człowieka zwrócił się także z apelem o wprowadzanie, promowanie i wymianę pożytecznych, innowacyjnych działań, tak w sektorze prywatnym, jak i publicznym. Winny one sprawić, że umacnianie poszanowania praw człowieka stanie się priorytetem dla każdej korporacji.
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.