Tragicznym wydarzeniem, a zarazem przestrogą dla świata polityki” nazwał wczorajszą strzelaninę w Rzymie przewodniczący włoskiego episkopatu.
Do tragedii doszło przed kancelarią premiera Włoch, gdzie 49-letni mężczyzna zaczął strzelać do zebranych, gdy nie doczekał się obradujących polityków. Ranni zostali dwaj karabinierzy oraz kobieta w ciąży. Po przesłuchaniu prokurator stwierdził, że mężczyzna działał w akcie desperacji po utracie pracy i rozejściu się z żoną.
Komentując zdarzenie kard. Angelo Bagnasco stwierdził, że „wobec rosnącej rozpaczy ludzi borykających się z trudnościami w pracy, z bezrobociem i innymi problemami społecznymi władze nie mogą pozostawać bierne”. Stąd, jak dodał, desperacki gest mężczyzny jest wołaniem do polityków i wszystkich ludzi odpowiedzialnych za losy kraju. „Trzeba współpracy, jedności, a nie podziałów. Potrzebujemy reform i ogromnej determinacji wszelkich sił politycznych, a nie szukania wykrętów” – stwierdził przewodniczący włoskiego episkopatu. Słowa te padły kilka godzin po zaprzysiężeniu nowego rządu.
Jest to niezbędne, by poruszać się po nowym nieładzie światowym i wobec agresji Rosji, Chin i Iranu.
Minęły 134 lata od publikacji Rerum Novarum, dokumentu ogłoszonego 15 maja 1891 r.
Parafie na północy Włoch przetrząsają swoje archiwa w poszukiwaniu przodków papieża.
Łaciński patriarcha Jerozolimy zwrócił uwagę na dramatyczną sytuację w Gazie i na Ukrainie.