Na przyznanie parom homoseksualnym możliwości adopcji dzieci nie pozwala obowiązujące w Rosji prawo.
Wskazał na to Paweł Astachow, pełnomocnik przy rosyjskim prezydencie w kwestiach dotyczących praw dziecka.
Astachow odwołał się do tekstu Konstytucji i Kodeksu Rodzinnego, w których stwierdzono, że „związkiem małżeńskim jest związek mężczyzny i kobiety”. Krytycznie ocenił plany francuskiego Ministerstwa Edukacji, które w programie nauczania chce umieścić informacje o tym, że „w rodzinie, oprócz mamy i taty, może być dwóch ojców i dwie mamy”. Jego zdaniem to dziecko ma prawo do posiadania ojca i matki, a nie osoby dorosłe – prawo do posiadania dzieci. Na poparcie swojej tezy wskazał na tekst wskazał na sformułowania oenzetowskiej Konwencji o Prawach Dziecka.
Jednym z tego powodów są postępowe reformy wprowadzane w tej wspólnocie kościelnej.
W sumie 222 katolickich osób duchownych musiało opuścić Nikaraguę od 2018 roku.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.