Najmniej dzieci w Izraelu rodzi się wśród wyznawców Chrystusa
Z opublikowanych niedawno danych statystycznych wynika, że rośnie w Izraelu wskaźnik urodzeń kobiet żydowskich. Wprawdzie nadal największy wskaźnik urodzin przypada na kobiety arabskie 3.51, ale w ciągu ostatnich lat, w tej grupie wyraźnie zmalał. Jeszcze w 2000 roku wynosił bowiem 4.74. Żydówki natomiast dzisiaj rodzą częściej, aniżeli przed kilkoma laty. Wskaźnik urodzin matek żydowskich wynosi obecnie 2.89, podczas gdy w 1995 r. wynosił 2.35.
Od wielu lat władze Izraela prowadzą konsekwentną politykę prorodzinną, oferując cały system finansowego wsparcia swoim rodzinom wielodzietnym. Najwięcej dzieci od lat rodzi się w rodzinach tradycyjnych Żydów, zamieszkujących głównie w Jerozolimie oraz w osiedlach budowanych na terenach okupowanych na Zachodnim Brzegu. Izrael zamieszkuje obecnie 7.84 mln ludzi, z których nieco ponad 20 proc. to Palestyńczycy, najczęściej muzułmanie. Blisko 25 proc. mieszkańców Izraela mieszka w sześciu dużych miastach, przede wszystkim w Jerozolimie, Tel Avivie-Jafie oraz Hajfie.
Według ostatnich danych, liczba chrześcijan w Izraelu systematycznie maleje i wynosi obecnie 158 tys., co stanowi 2.2 proc. mieszkańców tego kraju. Wśród miejscowych chrześcijan ok. 80 proc. to miejscowa ludność arabska, pozostali zaś to przybysze z Europy oraz b. Związku Sowieckiego. Wśród chrześcijańskich kobiet jest także najmniejszy wskaźnik urodzin, wynosi zaledwie 2.17 i od lat systematycznie spada. Malejąca liczba urodzin w Rodinach chrześcijańskich obok emigracji, spowodowanej nieraz bardzo trudnym położeniem ekonomicznym oraz różnorakimi szykanami, jest przyczyną, że chrześcijan w Ziemi Świętej coraz bardziej ubywa.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.