Benedykt XVI wspiera Kościół w Kambodży po prześladowaniach.
Męczeńska śmierć wielu mieszkańców Kambodży i ich świadectwo wierności prawdzie Ewangelii stanowią duchową siłę, dzięki której można odbudowywać Kościół w tym azjatyckim kraju. Do tragicznej karty w dziejach Kambodży, związanej z krwawymi rządami Czerwonych Khmerów, Benedykt XVI nawiązał w przesłaniu wideo na kongres poświęcony przyszłości kambodżańskiego Kościoła z perspektywy Soboru Watykańskiego II.
Papież wskazał, że mieszkańcy tego kraju mogą liczyć na wstawiennictwo braci i sióstr, którzy przelali swą krew na ryżowiskach. W Roku Wiary przypomniał, że to Chrystus pozostaje Dobrą Nowiną i prawdziwym światłem dla świata:
„Wspominam okres niepokojów, który zepchnął wasz kraj w ciemności. Chciałbym tu podkreślić, że wiara, odwaga i wytrwałość waszych pasterzy, a także braci i sióstr chrześcijan, z których wielu poniosło śmierć, stanowi szlachetne świadectwo wierności prawdzie Ewangelii. To świadectwo stało się bezcenną siłą duchową, dzięki której można odbudowywać wspólnotę kościelną w waszym kraju. Dziś liczni katechumeni oraz chrzty dorosłych świadczą o waszym dynamizmie i są radosnym znakiem aktywnego działania Boga w was”.
Benedykt XVI nawiązał też do przekazania uczestnikom kongresu dokumentów soborowych oraz Katechizmu Kościoła Katolickiego przetłumaczonych na język kambodżański. Wyraził nadzieję, że przyczynią się one do wzrastania w wierze.
Kongres odbył się w stołecznym Phnom Penh na terenie, gdzie wzniesiona zostanie nowa katedra. Starą zrównano z ziemią w 1975 r. podczas reżimu Czerwonych Khmerów, kierowanych przez Pol Pota. Kościół powoli podnosi się po tym okresie prześladowań. Katolicy w Kambodży stanowią zaledwie 1 proc. mieszkańców.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.