O bożonarodzeniowej choince jako symbolu Boga przynoszącego ludzkości prawdziwe światło mówił Benedykt XVI, spotykając się w Watykanie z delegacją włoskiego regionu Molise.
To właśnie stamtąd pochodzi w tym roku 24-metrowa jodła, która stanęła na Placu św. Piotra, oraz mniejsze choinki zdobiące papieskie apartamenty i urzędy Kurii Rzymskiej. Papieska audiencja poprzedziła tradycyjną ceremonię zapalenia światełek na choince stojącej przed bazyliką watykańską.
„Jodła, którą mi ofiarowaliście, symbolizuje także wiarę i religijność mieszkańców Molise, którzy w ciągu minionych wieków ustrzegli ten ważny duchowy skarb, wyrażający się w kulturze, sztuce i lokalnych tradycjach. Zadaniem każdego z was i waszych ziomków jest nieustanne czerpanie z tego dziedzictwa i rozwijanie go tak, by stawić czoła nowym potrzebom społecznym i wyzwaniom kulturowym, idąc śladem mocnej i owocnej wierności chrześcijaństwu” – powiedział Papież
CLAUDIO PERI/PAP/EPA
Benedykt XVI wskazał, że Boże światło nic nie utraciło na swej sile w ciągu minionych wieków. Przypomniał jednak, że kiedy wielokrotnie próbowano zgasić światło Boga w historii ludzkości, miały miejsce tragiczne i bolesne wydarzenia.
„Kiedy próbuje się wymazać imię Boga z kart historii, okazuje się że kreśli się krzywe linie, na których nawet najpiękniejsze i najszlachetniejsze słowa tracą swój prawdziwy sens. Pomyślmy o takich słowach jak: «wolność», «dobro wspólne», «sprawiedliwość» – zauważył Papież. – Kiedy pozbawione są zakorzenienia w Bogu i jego miłości, stają się rzeczywistościami zdanymi na łaskę i niełaskę ludzkich interesów, tracą związek z wymogami prawdy i odpowiedzialności obywatelskiej”.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.