Oaza na całe życie

O odwadze, współpracy ze świeckimi i odpowiedzialności za wspólnotę z ks. Markiem Olekszykiem, 
nowym moderatorem diecezjalnych 
Ruchu Światło–Życie, rozmawia Klaudia Cwołek.


Reklama

Czy w kontaktach ze świeckimi pojawiają się jakieś szczególne trudności? Mam wrażenie, że księża nieraz unikają bliższej współpracy. Z czego to może wynikać?


– Świeccy dużo wymagają od księdza, oczekują, żeby miał czas z nimi porozmawiać, coś wyjaśnić i dać świadectwo swojego życia. To jest dość trudne. Zdaję sobie sprawę, że może niejeden ksiądz nie chce odsłaniać się i pokazywać, jak żyje, uważa że to jego sprawa. Jak się jest na rekolekcjach oazowych, to przebywa się z innymi przez cały dzień, nie można uciec do swojej klauzury parafialnej. To jest trudne, ale i piękne.


Czy Ksiądz ma już jakieś plany i marzenia w związku z nową funkcją moderatora diecezjalnego?


– Chociaż spodziewałem się tej nominacji, to dopiero próbuję się rozeznać w tym wszystkim, co do mnie należy i co ks. Jarek Buchenfeld mi przekazał. Jak nad tym zapanować, żeby niczego nie zepsuć i nie zawalić, a dać jak najwięcej dobrego. Trudno mi mówić o marzeniach, bo one są czasami najmniej realne. Chciałbym, żeby było w ruchu jak najwięcej życia. Żeby ci, którzy byli na rekolekcjach wakacyjnych, angażowali się w małe grupy przy parafii i żeby sami stawali się animatorami dla innych. Taka jest idea ruchu. Jeśli nie ma przełożenia na codzienność, to wszystko będzie usychać. Mam wrażenie, że oaza czasami kuleje właśnie dlatego, że ci, którzy wracają z rekolekcji, nie do końca przejęli się ich treścią. Chodzi o to, żeby oprócz fajnych przeżyć podjąć odpowiedzialność za oazę.


Trwa proces beatyfikacyjny ks. Franciszka Blachnickiego. Co w tej postaci Księdza najbardziej pociąga?


– Odwaga. On nie bał się przełamywać schematów. Jemu było trudniej niż nam dzisiaj, gdy różne ruchy w Kościele są czymś oczywistym. W sytuacji PRL-u była to odwaga przeciwstawienia się urzędowym zakazom i całemu systemowi, który był przeciwny religii. Nie bał się też pokazać nowego kierunku swoim przełożonym i innym duszpasterzom, mimo że wielu nie akceptowało jego pomysłów. On nas nauczył, że nie mamy pytać, czy wolno, ale czy trzeba. A jak trzeba, to robimy.•
Strona Ruchu Świato–Życie w diecezji gliwickiej:
www.gliwice.oaza.pl.


«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7