W Sejmie powstaje ponadpartyjny projekt ustawy wprowadzający klauzulę sumienia dla farmaceutów. To znaczy, że aptekarz mógłby odmówić sprzedaży jakiegoś środka, np. antykoncepcyjnego, jeśli byłoby to sprzeczne z jego sumieniem.
- Nasz moralny sprzeciw budzi przede wszystkim sprzedaż tzw. pigułek po stosunku, wkładek domacicznych i niektórych form antykoncepcji hormonalnej. Te środki utrudniają zagnieżdżenie zarodka, doprowadzając do jego śmierci – wyjaśnia Małgorzata Prusak ze Stowarzyszenia Farmaceutów Katolickich z Gdańska. – Na gruncie obowiązującego prawa mamy niestety obowiązek sprzedawać te preparaty. Prawo farmaceutyczne nakazuje nam sprowadzić dany preparat farmakologiczny, jeśli nie ma go w sprzedaży – dodaje.
Pod petycją o objęcie farmaceutów podobną klauzulą sumienia do tej, jaka przysługuje lekarzom, podpisało się już prawie 12 tysięcy osób. Ideę tę poparli także posłowie z Parlamentarnego Zespołu na Rzecz Ochrony Życia i Rodziny, należący do PiS PO, PSL i Solidarnej Polski.
Jego wiceprzewodniczący Jacek Żalek (PO) zwrócił uwagę, że za odmowę sprzedaży środka wczesnoporonnego farmaceuta może być obecnie poddany sankcjom karnym. - Nie można dłużej pozwolić na łamanie sumień aptekarzy – podkreślił.
Posłowie zauważyli, że stan ten jest sprzeczny z Kodeksem Etyki Aptekarza, który pozwala kierować się sumieniem, a klauzule sumienia poparła też Rada Europy w październiku 2010 r.
Przeczytaj także: Niewolnice w białych fartuchach
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.