Na lotnisku: Niech Bóg błogosławi Beninowi!

Niech Bóg błogosławi Beninowi! – powiedział Benedykt XVI w słowach powitania na międzynarodowym lotnisku im. kard. Bernardina Gantina w Kotonou.

Reklama

Papież przestrzegł mieszkańców kraju i wszystkich Afrykańczyków, aby „nowoczesności nie budowali na zapominaniu o przeszłości” i unikali pułapek takich jak bezwarunkowe podporządkowanie się prawom rynku lub finansów, nacjonalizm lub wzmożony i bezpłodny trybalizm, które mogą stać się zabójcze, skrajne upolitycznienie napięć między religiami, ze szkodą dla dobra wspólnego, czy wreszcie erozja wartości ludzkich, kulturowych, etycznych i religijnych”.

Publikujemy polskie tłumaczenie papieskiego przemówienia:

Czcigodny Panie Prezydencie Republiki, Eminencje, najdostojniejsi księża kardynałowie. Ekscelencjo, przewodniczący Konferencji Episkopatu Beninu, Szanowni obecni tutaj przedstawiciele władz cywilnych, kościelnych i religijnych, Drodzy przyjaciele,

Dziękuję Panu, Panie Prezydencie, za serdeczne słowa powitania. Wiecie o miłości jaką żywię dla waszego kontynentu i kraju. Pragnąłem powrócić do Afryki i odbyć tę podróż apostolską z trzech powodów. Przede wszystkim, Panie Prezydencie ze względu na Pańskie zaproszenia do odwiedzenia waszej ojczyzny. Pańska inicjatywa była połączona z inicjatywą Konferencji Episkopatu Beninu. Można powiedzieć, że są one szczęśliwe, ponieważ zbiegają się z czterdziestą rocznicą nawiązania przez Benin stosunków dyplomatycznych ze Stolicą Apostolską i 150. rocznicą jego ewangelizacji. Przebywając wśród was będę miał okazję do licznych spotkań. Cieszę się na nie. Będą się one różniły między sobą, a ich kulminacją będzie Eucharystia, którą odprawię na krótko przed odlotem.

Wraz z tą pielgrzymką realizuje się również moje pragnienie, aby na ziemi afrykańskiej przekazać posynodalną adhortację apostolską „Africae munus”. Zawarte w niej refleksje będą prowadziły w nadchodzących latach działalność duszpasterską wielu wspólnot chrześcijańskich. Ten dokument może ją kształtować, rozwijać i sprawiać, by przynosiła owoc „stokrotny, sześćdziesięciokrotny lub trzydziestokrotny” (por. Mt 13, 23), jak to mówi Ewangelia Pana naszego Jezusa Chrystusa.

Wreszcie, jest jeszcze trzeci powód, bardziej osobisty lub sentymentalny. Zawsze bardzo ceniłem jednego z synów tego kraju, kardynała Bernardina Gantina. Przez wiele lat obydwaj pracowaliśmy, każdy w ramach swoich uprawnień, służąc tej samej winnicy. Pomagaliśmy jak najlepiej potrafiliśmy, mojemu poprzednikowi, błogosławionemu Janowi Pawłowi II w wykonywaniu jego posługi Piotrowej. Wielokrotnie się spotykaliśmy, aby dogłębnie omówić problemy oraz wspólnie się modlić. Kardynał Gantin pozyskał szacunek i miłość wielu osób. Dlatego też wydawało mi się słuszne, aby przybyć do jego ojczyzny i modlić się przy jego grobie, a także podziękować Beninowi, że dał Kościołowi tego wybitnego syna.

«« | « | 1 | 2 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama