Modlą się kilka razy dziennie, składają śluby, ale nie opuszczają swoich środowisk i pracują w świeckich zawodach.
Przyznaje, że czasem spotyka się z trudnymi pytaniami. – Ludzie na przykład chcą wiedzieć, co robię z pieniędzmi, skoro żyję sama. Ślub ubóstwa zobowiązuje mnie do życia skromnego. W gospodarowaniu pieniędzmi jestem zależna od przełożonych, przedstawiam im wykaz swoich wydatków. Mam obowiązek dzielić się tym, co mam nie tylko z potrzebującymi, ale również wspomagać wspólnotę i dom macierzysty. Podobnie z celibatem. Nie wszyscy rozumieją, że nie nudzę się i naprawdę nie jest mi smutno. Wybrałam dziewictwo nie dla wygody, ale by swoje życie ofiarować Bogu i bliźnim, i to jest źródłem mojej radości – podkreśla.
– Najbardziej dziwi ślub posłuszeństwa. Nawet siostry zakonne czasem nie rozumieją, że można go praktykować, będąc świecką osobą. Nasze życie jest we wszystkim moralnie zależne od przełożonych. Z nimi uzgadniam plan dnia, prace apostolskie, a nawet sposób spędzania wolnego czasu – mówi W. Kolasa. – Żyjemy duchowością Karmelu, która oparta jest na „chodzeniu w obecności Bożej”. Wiem, że na przykład gdy prasuję czy gotuję, nie jestem sama, że Jezus jest ze mną i mnie kocha – wyjaśnia.
Jedną z podstawowych praktyk w „Elianum” jest codzienne rozmyślanie dwa razy po pół godziny. Oprócz tego obowiązuje Msza św. i brewiarz. – Wszystko, co robimy, ma być uwielbieniem Pana Boga. Gdy rozmawiam z drugim człowiekiem, mam świadomość, że w Nim jest obecny Bóg – dodaje B. Woszek.
Świecki Instytut Karmelitański „Elianum”
W całej Polsce instytut liczy około 100 członkiń po ślubach wieczystych. Dom macierzysty znajduje się w Czernej. Członkinie składają śluby czystości, ubóstwa i posłuszeństwa oraz przyrzekają pokorę. W diecezji gliwickiej działają dwa ośrodki „Elianum” – w Gliwicach i Tarnowskich Górach. Więcej: www.elianum.pl.
Kontakt w Gliwicach: Wanda Kolasa, tel.: (32) 231 90 06, 513 328 416.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).